Tomasz Gębala tegoroczne święta postanowił spędzić w rodzinnym gronie. W tym wyjątkowym czasie chce odłożyć na bok tematy sportowe, które towarzyszą mu w pozostałych dniach każdego roku.
- To czas na odpoczynek i oczyszczenie głowy, w tym okresie świąteczno-noworocznym można nie myśleć o sporcie - powiedział Gębala, cytowany przez PAP.
Rok 2024 nie był łaskawy dla piłkarzy ręcznych Industrii Kielce. Po raz pierwszy od wielu lat drużyna nie zdobyła żadnego trofeum, tracąc mistrzostwo Polski na rzecz Orlen Wisły Płock. Przegrane rzuty karne z SC Magdeburg uniemożliwiły im udział w Final Four Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: Duży błąd Pawła Nastuli. "Nie nadawałem się do tego"
Gębala, mimo sportowych wyzwań, zamierza skupić się na rodzinie i tradycyjnych potrawach, które królują w czasie świąt. Wyznał bowiem, że na pewno pojawi się sałatka jarzynowa, ryba po grecku, a także liczy na makaron z makiem. On sam jednak nie angażuje się w gotowanie.
Były reprezentant Polski nie ukrywał, że świąteczny okres to dla niego ważny czas. - To moment, na który każdy z nas czekał. Pojechać do domu, odpocząć i oczyścić głowy - przyznał.
Jakie życzenia fanom złożył Gębala? Życzył przede wszystkim pozytywnego nastawienia do tego, co czeka każdego w kolejnym roku.