Czarna passa przełamana - relacja z meczu AZS AWFiS Gdańsk - NMC Powen Zabrze

Niezwykle ważne zwycięstwo odniosła drużyna AZS-u AWFiS Gdańsk w spotkaniu z NMC Powenem Zabrze. Gdańszczanie wygrali 23:21 i odbili się z końca tabeli. Najwięcej bramek w meczu zdobył Damian Kostrzewa.

Był to bardzo ważny mecz dla obu zespołów, gdyż zarówno gdańszczanie, jak i zawodnicy z Zabrza grają o utrzymanie w lidze. Pierwsze minuty spotkania co prawda zwiastowały wyrównany pojedynek, jednak od siódmej minuty rozpoczęła się znakomita seria Akademików oraz niemoc zabrzan, którzy nie potrafili trafić do bramki przez 12 minut! Bramkę na 3:2 dla AZS AWFiS zdobył Piotr Chrapkowski, którego trafieniem zakończyła się też passa pięciu bramek z rzędu szczypiornistów znad morza. Gdy chwilę później wchodzący z rezerwy Maciej Pieńczewski obronił rzut karny rzucany przez Michała Szolca wydawało się, że mecz powinien toczyć się pod dyktando gospodarzy. - Nie było gry piłką, nie istniał atak prostopadły, nie było zagrożenia rzutowego. Nikt nie będzie przecież wychodził, jak nie ma podań z tyłu - ocenił ostro początek spotkania trener zabrzan, Robert Nowakowski.

Bramkę na przełamanie, po której było 7:2 zdobył były zawodnik gdańskiego klubu, Dawid Chrapusta. Kolejne dwa trafienia oddał wspomniany wcześniej Szolc i spotkanie się niespodziewanie bardzo wyrównało. Pod koniec tej części meczu, znakomitą skuteczność zaprezentował Michał Chodara, który zdobył cztery bramki w sześć ostatnich minut meczu. - Dostałem kilka piłek, udało się wykończyć i bardzo się z tego powodu cieszę - mówił po meczu Chodara. Ostatnią bramkę w połowie zdobył jednak gdańszczanin, Radosław Jankowski i zakończyła się ona zwycięstwem gdańszczan 13:11. Pod koniec pierwszej połowy dwóch zawodników gospodarzy dostało kary dwóch minut i początek drugiej połowy grali z zaledwie czterema szczypiornistami w polu.

Wykorzystali to zabrzanie, którzy momentalnie po gwizdku rozpoczynającym drugą część meczu, zdobyli bramkę kontaktową. Podopieczni Roberta Nowakowskiego byli w gazie i już w 42 minucie, po bramce Szolca, nieoczekiwanie wyszli na prowadzenie! - Zadziałała agresywna obrona - przyznał trener Nowakowski. Chwilę później Damian Kostrzewa nie rzucił karnego i wydawało się, że wynik meczu przechyla się powoli na stronę gości. W 45. minucie, lewoskrzydłowy Akademików miał szansę na rewanż i tym razem pokonał z linii siedmiu metrów bramkarza NMC Powenu. - Dostałem szansę, na szczęście udało mi się trafić - powiedział Kostrzewa.

Zabrzanie wyraźnie osłabli, a gdańszczanie zaczęli grać coraz skuteczniej zarówno w obronie, jak i w ataku. Znakomicie grał w tym okresie gry Maciej Pieńczewski, bramkarz z Gdańska, który kilkakrotnie nie dawał piłce wpaść do bramki. W efekcie tego dobrego okresu gry, po bramce Szymona Woynowskiego, w 52. minucie było już 22:18. Później dwie bramki rzucił Mariusz Kempys, zmniejszając stratę do dwóch bramek. Prowadzenie Akademików powiększył Robert Fogler, ale w tej samej minucie wyrównał Chodara.

Końcówka spotkania należała do Pieńczewskiego, który obronił między innymi rzut karny Szolca. - Można powiedzieć, że złapał mnie dzień konia. Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Przykładam się do treningów, nie spinam się, gram w totalnym spokoju, bo nerwy zawodzą. Była to walka o cztery punkty. Udało nam się i jesteśmy szczęśliwi - mówił zadowolony ze swojej gry Pieńczewski. W ostatnich sekundach podwyższyć na 24:21 mógł jeszcze Kostrzewa, nie trafił jednak w światło bramki. Nie miało to jednak wpływu na końcowy wynik meczu. Gdańszczanie wygrali 23:21 i przerwali passę siedmiu porażek z rzędu. - To był mecz walki. Wygraliśmy i się z tego bardzo cieszymy. Mamy nadzieję, że niedługo przyjdzie seria zwycięstw - powiedział z nadzieją w głosie trener Akademików, Daniel Waszkiewicz.

AZS AWFiS Gdańsk - NMC Powen Zabrze 23:21 (13:10)

Składy:

AZS AWFiS: Zimakowski, Pieńczewski - Kostrzewa 6, Fogler 4, Marciniak 3 (2 min), Ringwelski 2, Sulej 2 (2 min), Chrapkowski 2 (2 min), Woynowski 2, Bednarek 1 (4 min), Olęcki 1, Jankowski 1.

NMC Powen: Winkler, Kicki - Szolc 5, Chodara 5, Kąpa 3 (2 min), Kandora 2 (2 min), Rybarczyk 2, Kempys 2, Chrapusta 1 (2 min), Kalisz, Mogielnicki, Kryszeń (6 min), Bushkov (2 min), Tatz.

Kary: Gdańsk - 10, Zabrze - 16.

Rzuty karne: Gdańsk - 2/4, Zabrze - 3/6.

Przebieg meczu:

I połowa: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 4:2, 5:2, 6:2, 7:2, 7:3, 7:4, 7:5, 8:5, 9:5, 9:6, 10:6, 10:7, 10:8, 11:8, 11:9, 12:9, 12:10, 13:10.

II połowa: 13:11, 14:11, 14:12, 15:12, 15:13, 15:14, 15:15, 15:16, 16:16, 16:17, 17:17, 18:17, 19:17, 20:17, 20:18, 21:18, 22:18, 22:19, 22:20, 23:20, 23:21.

Widzów: 700.

Źródło artykułu: