Środa (30 października) nie była dobrym dniem dla polskich drużyn rywalizujących w Lidze Mistrzów. Wszystko zaczęło się od minimalnej porażki Industrii Kielce, która w 7. kolejce musiała uznać wyższość OTP Bank-Pick Szeged (27:28).
Z innym węgierskim zespołem, Veszprem HC, mierzyła się z kolei Orlen Wisła Płock, której spotkanie rozpoczęło się dwie godziny później. Nafciarze liczyli na przełamanie po porażce z duńskim zespołem Fredericia Handbold Klub.
Po udanej końcówce premierowej odsłony goście z Węgier zeszli na przerwę z przewagą (12:10). Mimo że w drugiej połowie był moment, w którym płocczanie doprowadzili do remisu, to ostatecznie nie znaleźli sposobu na wyżej notowanego rywala, przegrywając 24:27.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
Wiśle będzie trudno o punkty w kolejnej, 8. kolejce Ligi Mistrzów. Wszystko z uwagi na to, że mistrz Polski ponownie zmierzy się z Veszprem HC, lecz tym razem na terenie rywala. To jeszcze bardziej premiuje gospodarzy.
Zanim jednak dojdzie do tego starcia, miną łącznie trzy tygodnie. Wszystko z uwagi na to, że spotkanie pomiędzy Veszprem HC a Wisłą odbędzie się 21 listopada.
Mecz ten tym razem rozpocznie się o godzinie 18:45. Tę rywalizację będzie można obserwować w telewizji, bo transmisję przeprowadzi Eurosport. Online spotkanie dostępne będzie na Playerze, a relacja tekstowa pojawi się na portalu WP SportoweFakty.