Do 2015 roku na polskich parkietach mogliśmy oglądać w akcji Kamila Syprzaka. Z uwagi na to, że wychował się w Płocku, reprezentował barwy Orlen Wisły. Zmieniło się to dopiero w momencie, kiedy zdecydował się na wyjazd za granicę.
Obrotowy opuścił nasz kraj w momencie, gdy zgłosiła się po niego wielka FC Barcelona. Z klubem tym zdobył cztery mistrzostwa Hiszpanii i zdecydował się na przenosiny do Francji, zasilając kolejnego giganta, a mianowicie Paris Saint-Germain HB.
32-latek od razu stał się gwiazdą PSG, z którym czterokrotnie zdobył mistrzostwo Francji, a do tego dwukrotnie wygrał krajowy puchar. Trzy razy z PSG otarł się o finał Ligi Mistrzów, ale za każdym razem przegrywał w półfinałach.
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła
Paryżanie nie mieli więc wątpliwości co do kontynuowania współpracy z zawodnikiem, który w 202 występach zanotował aż 511 bramek. Klub poinformował oficjalnie o przedłużenie kontraktu o kolejne dwa lata, więc do 30 czerwca 2027 roku.
- Jestem zachwycony i zaszczycony, że mogę kontynuować moją przygodę w Paris Saint-Germain HB. Zaufanie kierownictwa, personelu i moich kolegów z drużyny wzmocniło moje pragnienie dalszego noszenia czerwono-niebieskiej koszulki. Środowisko w klubie pozwala mi grać najlepszą piłkę ręczną w mojej karierze. Mam wrażenie, że mogę pójść jeszcze dalej w moim rozwoju, aby przyczynić się do przyszłych sukcesów naszego zespołu i sprawić, że nasi kibice będą dumni. Chciałbym im podziękować za ich stałe wsparcie, które popycha nas do bycia zawsze bardziej wydajnymi - powiedział w rozmowie z oficjalnymi mediami klubu.
Na temat decyzji PSG wypowiedział się również legendarny bramkarz, a obecnie dyrektor sportowy francuskiego klubu Thierry Omeyer. - W ciągu pięciu sezonów Kamil Syprzak stał się istotną częścią naszego składu. Przedłużenie kontraktu jednego z najlepszych zawodników na swojej pozycji o kolejne dwa lata to realna gwarancja satysfakcji i ambicji. Jego wkład i regularność będą nadal decydujące dla naszego kolektywu, którego celem jest co roku błyszczeć we wszystkich zmagań - podsumował 47-latek.
Przeczytaj także:
Legenda piłki ręcznej kończy karierę. "Oddałem serce i duszę"
