Koszmarne zdarzenie. Reprezentant Polski kontuzjowany [WIDEO]

Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: moment kontuzji Szymona Sićko, w ramce opatrywany przez lekarzy (PAP/Krzysztof Świderski)
Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: moment kontuzji Szymona Sićko, w ramce opatrywany przez lekarzy (PAP/Krzysztof Świderski)

W ramach 22. kolejki ORLEN Superligi mężczyzn Industria Kielce ograła Corotop Gwardię Opole 40:24. Mimo to mistrz Polski nie ma powodów do zadowolenia, bo kontuzji doznał Szymon Sićko. Reprezentant kraju opuścił parkiet na noszach.

Od początku sezonu Industria Kielce ma problemy kadrowe z uwagi na plagę kontuzji. Wystarczy spojrzeć na ostatni mecz mistrza Polski w Lidze Mistrzów, kiedy to w rywalizacji z Paris Saint-Germain nie był dostępny żaden nominalny kołowy. W tę rolę zmuszony był wcielić się skrzydłowy Dylan Nahi. Mimo że zanotował udany występ, to jego zespół przegrał aż 26:35.

Tylko cud może sprawić, że w elitarnych rozgrywkach Industria wywalczy bezpośredni awans do ćwierćfinału. Zwłaszcza, że w czwartek (29 lutego) rozegra kolejny mecz, do którego najprawdopodobniej przystąpi bez Szymona Sićko.

Dla rozgrywającego fatalnie zakończyło się spotkanie 22. kolejki ORLEN Superligi mężczyzn. W Opolu miejscowa Corotop Gwardia przegrała z Industrią 24:40, a Sićko swój występ zakończył już w 12. minucie.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Na uraz zawodnika Industrii nie miał wpływu żaden z rywali. 26-latek przy próbie rzutu poślizgnął się i upadł na parkiet i doznał groźnie wyglądającej kontuzji kolana, które wygięło się w nienaturalny sposób. W momencie, gdy leżał już na parkiecie aż łapał się za głowę. Całą sytuację mocno przeżywali także jego koledzy z drużyny oraz sztab szkoleniowy.

Sićko przez kilka minut był opatrywany przez lekarzy. Następnie nie był w stanie opuścić parkietu o własnych siłach, więc został zniesiony na noszach. Ostatecznie trafił do szpitala w Opolu, gdzie przeszedł badania i poznał diagnozę.

Oficjalna strona klubu informuje, że fizjoterapeuta Industrii Bartosz Zagniński przekazał, iż zawodnik doznał urazu lewego stawu skokowego. - Podczas interwencji zobaczyłem zmianę lokalizacji rzepki. Noga przeze mnie oraz sztab medyczny została usztywniona. Zawodnik pojechał do szpitala i przeszedł badania RTG, USG i tomografii komputerowej. Wykazały one niestety ciężki uraz kolana, czyli uszkodzenie więzadła właściwego rzepki - powiedział.

Nie ma więc wątpliwości, że w kolejnych meczach kielczanie będą zmuszeni radzić sobie bez swojego lidera. To kolejna fatalna informacja dla mistrza Polski, bo w przypadku dłuższej absencji Industria będzie miała spory problem zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w ORLEN Superlidze mężczyzn.

Przeczytaj także:
"Boli". Mocno odczuł wstydliwą porażkę

Komentarze (0)