Od początku sezonu Industria Kielce ma problemy kadrowe z uwagi na plagę kontuzji. Wystarczy spojrzeć na ostatni mecz mistrza Polski w Lidze Mistrzów, kiedy to w rywalizacji z Paris Saint-Germain nie był dostępny żaden nominalny kołowy. W tę rolę zmuszony był wcielić się skrzydłowy Dylan Nahi. Mimo że zanotował udany występ, to jego zespół przegrał aż 26:35.
Tylko cud może sprawić, że w elitarnych rozgrywkach Industria wywalczy bezpośredni awans do ćwierćfinału. Zwłaszcza, że w czwartek (29 lutego) rozegra kolejny mecz, do którego najprawdopodobniej przystąpi bez Szymona Sićko.
Dla rozgrywającego fatalnie zakończyło się spotkanie 22. kolejki ORLEN Superligi mężczyzn. W Opolu miejscowa Corotop Gwardia przegrała z Industrią 24:40, a Sićko swój występ zakończył już w 12. minucie.
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła
Na uraz zawodnika Industrii nie miał wpływu żaden z rywali. 26-latek przy próbie rzutu poślizgnął się i upadł na parkiet i doznał groźnie wyglądającej kontuzji kolana, które wygięło się w nienaturalny sposób. W momencie, gdy leżał już na parkiecie aż łapał się za głowę. Całą sytuację mocno przeżywali także jego koledzy z drużyny oraz sztab szkoleniowy.
Sićko przez kilka minut był opatrywany przez lekarzy. Następnie nie był w stanie opuścić parkietu o własnych siłach, więc został zniesiony na noszach. Ostatecznie trafił do szpitala w Opolu, gdzie przeszedł badania i poznał diagnozę.
Oficjalna strona klubu informuje, że fizjoterapeuta Industrii Bartosz Zagniński przekazał, iż zawodnik doznał urazu lewego stawu skokowego. - Podczas interwencji zobaczyłem zmianę lokalizacji rzepki. Noga przeze mnie oraz sztab medyczny została usztywniona. Zawodnik pojechał do szpitala i przeszedł badania RTG, USG i tomografii komputerowej. Wykazały one niestety ciężki uraz kolana, czyli uszkodzenie więzadła właściwego rzepki - powiedział.
Nie ma więc wątpliwości, że w kolejnych meczach kielczanie będą zmuszeni radzić sobie bez swojego lidera. To kolejna fatalna informacja dla mistrza Polski, bo w przypadku dłuższej absencji Industria będzie miała spory problem zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w ORLEN Superlidze mężczyzn.
Poważna kontuzja Szymona Sićko.
— Polsat Sport (@polsatsport) February 26, 2024
Lewy rozgrywający Industrii Kielce upadł na boisko bez kontaktu z przeciwnikiem w 12. minucie spotkania. 27-latek nie był w stanie opuścić placu gry o własnych siłach. pic.twitter.com/lSxgINoQcv
Przeczytaj także:
"Boli". Mocno odczuł wstydliwą porażkę