Liga Mistrzyń w Lubinie. Bożena Karkut: To mieszanka z całego świata

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Bożena Karkut
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Bożena Karkut

- Z kim się nie spotkamy, będą to zawodniczki ze światowego topu. Niejednokrotnie taka drużyna klubowa jest mocniejsza od jakiejś reprezentacji - mówi trenerka MKS Zagłębia Lubin, Bożena Karkut. Jej zespół zadebiutuje wkrótce w Lidze Mistrzyń.

MKS Zagłębie Lubin znajduje się już na finiszu przygotowań do nowej edycji zmagań w Orlen Superlidze i europejskich pucharach. Dla ekipy ze stolicy polskiej miedzi będzie to sezon wyjątkowy, gdyż po raz pierwszy zagra w Lidze Mistrzyń.

Lubinianki rozegrały już łącznie pięć spotkań kontrolnych. Dwa ostatnie miały miejsce podczas Memoriału im. Henryka Kruglińskiego, w którym mistrzynie kraju zajęły pierwsze miejsce. Gospodynie zawodów pokonały KPR Gminy Kobierzyce oraz przedstawiciela czeskiej ekstraklasy - Żlin Hazena (---> WIĘCEJ TUTAJ).

- W obu meczach realizowaliśmy założenia taktyczne, które mają nam się przydać już w nadchodzącym sezonie w Orlen Superlidze oraz Lidze Mistrzyń. Jestem w większości zadowolona. Dobrze oceniam także występy nowych zawodniczek, bo o to przede wszystkim chodzi w tych grach kontrolnych, żeby nowe dziewczyny jak najszybciej wkomponowały się do drużyny - powiedziała Bożena Karkut.

- KPR Kobierzyce był zdecydowanie trudniejszym przeciwnikiem niż Żlin Hazena w porannej konfrontacji, niemniej dla obu zespołów był to drugi mecz w tym dniu i trzeba było się liczyć z tym, że niektóre zawodniczki mogą nie wytrzymać całego drugiego spotkania w dobrym tempie. Myślę, że od początku do końca był to bardzo ciekawy mecz i mecz walki z obu stron. Cieszę się, że mimo momentów, kiedy dominowaliśmy na boisku, rywalki podjęły temat i spotkanie do samego końca trzymało w napięciu - oceniła trenerka.

ZOBACZ WIDEO: Zaskoczył żonę podczas tańca. Tak zareagowała

Czy szkoleniowiec może być już zadowolona z tego, co prezentuje jej zespół przed startem rozgrywek, czy jeszcze znajdzie się coś do poprawy? - Zadowolona to ja mogę być na koniec, jak zrobimy dobry wynik, a na razie to przygotowujemy się ze wszystkim do rozpoczęcia rozgrywek na krajowym parkiecie, a później do konfrontacji w Lidze Mistrzyń - zaśmiała się Bożena Karkut.

- Spokojnie realizujemy, jak to każdego roku, swoje plany i przechodzimy teraz na mikrocykl przedstartowy. Więcej mamy zajęć taktycznych, schodzimy troszeczkę z obciążeń i zbliżamy się do inauguracji - dodała opiekunka Miedziowych.

MKS Zagłębie Lubin walkę o punkty rozpocznie od wyjazdowego starcia z MKS PR URBIS Gniezno, które zaplanowano na 5 września. Cztery dni później złote medalistki podejmą RK Krim Mercator Lublana. Czy w szatni coraz częściej mówi się już o Lidze Mistrzyń?

- Myślę, że jeszcze nie. Najwięcej chyba gorączki było w momencie, kiedy otrzymaliśmy wiadomość, że jesteśmy w tej Lidze Mistrzyń, a później po losowaniu. Zdajemy sobie sprawę, że z obojętnie, z którą drużyną się nie spotkamy, będą to zawodniczki ze światowego topu. Niejednokrotnie taka drużyna klubowa jest mocniejsza od jakiejś reprezentacji narodowej. Jest możliwość skonfrontowania się z tym i po pierwszych spotkaniach będziemy wiedzieć, czy możemy prowadzić wyrównaną walkę. Pokaże nam to boisko. Ja z sercem i wiarą oczywiście zawsze wychodzę na parkiet po wygraną - odpowiedziała trenerka.

Lubinianki trafiły do grupy B, w której zmierzą się z Team Esbjerg, Metz Handball, Rapidem Bukareszt, Krim Mercator Lublana, Ikast Handbold, Vipers Kristiansand i FTC Rail-Cargo Hungaria. - Nie czekam jakoś specjalnie na któregoś rywala. Każdy z tych przeciwników jest wymagający, nawet nie mogę powiedzieć, że spotkamy się z węgierską, rumuńską czy skandynawską piłką ręczną, dlatego że na Węgrzech na przykład gra większość Hiszpanek, więc mieszanka z całego świata - wyznała Bożena Karkut.

- Korzystając z okazji, zapraszam kibiców na mecze i proszę o wsparcie przez całe rozgrywki. Oczywiście moim marzeniem i dziewczyn są zwycięstwa, ale też zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy tutaj po raz pierwszy w tym gronie i dopiero te konfrontacje nam pokażą, czy mamy szansę podjąć taki temat. Stwórzcie piękne widowisko na trybunach, a my ze swojej strony zapowiadamy, że zawsze serce zostawimy na każdym centymetrze tego parkietu - zakończyła szkoleniowiec lubińskiego klubu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty