Biało-Czerwoni do fazy głównej MŚ 2023 awansowali z zerowym dorobkiem punktowym. To efekt porażek z Francją oraz Słowenią. Z tego też powodu nasi szczypiorniści musieli wygrać wszystkie kolejne spotkania, a także liczyć na rywali, aby znaleźć się w ćwierćfinale.
Niestety, już w pierwszym meczu tej rundy Polacy okazali się gorsi od Hiszpanii (23:27). Mimo dobrego spotkania w naszym wykonaniu bramkarz rywali w drugiej połowie zaprezentował się fenomenalnie, stąd też musieliśmy uznać wyższość przeciwników. W takiej sytuacji straciliśmy możliwość awansu do czołowej ósemki mistrzostw świata.
W kolejnym spotkaniu nasi szczypiorniści mierzyli się z Czarnogórą. Zgodnie z przewidywaniami udało nam się wygrać ten mecz (27:20), a w dodatku styl tego zwycięstwa mógł się podobać.
Na zakończenie rywalizacji na mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych Polska zmierzyła się z Iranem. W tym pojedynku również byliśmy faworytami i bardzo dobrze radziliśmy sobie z tym faktem w premierowej odsłonie, wygranej 16:10. Gorzej Biało-Czerwoni radzili sobie w drugiej połowie, ale ostatecznie zwyciężyli 26:22.
Ta wygrana jednak nic nie zmieniła w tabeli. Po tym, jak Słowenia pokonała Czarnogórę (31:23) nasi szczypiorniści byli już pewni zajęcia czwartej lokaty. Tym samym wyprzedziliśmy dwie drużyny, które udało nam się pokonać w fazie głównej. W ćwierćfinale zagrają Francuzi i Hiszpanie, którzy między sobą rozstrzygną kwestię pierwszego miejsca w grupie 1.
Przeczytaj także:
Selekcjoner Polaków zabrał głos ws. swojej przyszłości
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!