Roland Mikler uratował Węgrów. Nieudany pościg ambitnych Brazylijczyków

PAP/EPA / Adam Ihse / Na zdjęciu: Roland Mikler
PAP/EPA / Adam Ihse / Na zdjęciu: Roland Mikler

Świetne i trzymające w napięciu widowisko miało miejsce w meczu Brazylii z Węgrami na mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych. Dwa punkty po ciekawym spotkaniu zdobyli Madziarzy, wygrywając 28:25.

Brazylia po remisie z Portugalią chciała iść za ciosem. Węgrzy z kolei po wysokiej porażce ze Szwecją pragnęli zmazać plamę. Madziarzy świetnie weszli w spotkanie, błyskawicznie wychodząc na prowadzenie 9:3. Z drugiej linii brazylijską bramkę nękał Richard Bodo. Między słupkami dobrą partię rozgrywał natomiast Roland Mikler.

Wydawać by się mogło, że podopieczni Chemy Rodrigueza mają wszystko pod kontrolą, a ich zwycięstwo to tylko kwestia czasu. Nic bardziej mylnego. Zespół z Ameryki Południowej poderwał się do walki, a impuls dał ich bramkarz Leonardo Vial Tercariol. Canarinhos skrupulatnie zmniejszali straty, tuż przed końcem pierwszej odsłony doprowadzając do wyrównania.

Hugo Monta da Silva w drugiej odsłonie wyprowadził Brazylię na pierwsze w meczu prowadzenie. Radość zespołu z Ameryki Południowej nie trwała długo. W węgierskiej kadrze z gradacji kar czerwoną kartkę otrzymał otrzymał filar defensywy, Adrian Sipos.

Sprawy w swoje ręce wzięli jednak Gabor Ancsin i Bendeguz Boka. W 50. minucie z prawego skrzydła na 25:21 podwyższył Pedro Rodriguez. Kolejne trzy z rzędu trafienia były jednak dziełem Brazylii i w Goeteborgu byliśmy świadkami emocjonującej końcówki.

Brazylijczycy mają czego żałować, bowiem zmarnowali trzy z rzędu okazje do wyrównania. Skórę węgierskiej reprezentacji uratował Roland Mikler. Kluczową bramkę rzucił Mate Lekai i zwycięstwo padło łupem Węgrów.

Brazylia - Węgry 25:28 (14:14)
Brazylia:

da Rosa (3/16 - 19 proc.), Tercariol (7/21 - 33 proc.) - J. Silva 1, Silveira 1, Moraes, Petrus 1, Torriani, Chiuffa 4, Maestro, M. Silva, Ponciano 1, Nantes 2, Hackbrath, Monta da Silva 6, Rodrigues 4, Dupoux 5.
Karne: 2/3.
Kary: 6 min. (2 min. Silva, Ponciano, Hackbrath).

Węgry:
Mikler (9/32 - 28 proc.), Szekely (1/1 - 100 proc.) - Sipos, Boka 5, Ligetvari, Rosta 1, Ilić 1, Rodriguez 1, Palasics, Banhidi 2, Szollosi, Szita, Ancsin 6, Bodo 5, Lekai 7.
Karne:
1/1.
Kary:
12 min. (6 min. Sipos, 4 min. Banhidi, 2 min. Lekai).

Standings provided by Sofascore

ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty