Znów zaskoczyły. Są bliskie wielkiego wyczynu w pucharach

Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Na zdjęciu: Aleksandra Zimny, rozgrywająca Eurobudu JKS Jarosław
Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Na zdjęciu: Aleksandra Zimny, rozgrywająca Eurobudu JKS Jarosław

Eurobud JKS Jarosław rozegrał pierwsze spotkanie w 1/8 finału Pucharu Europy EHF. W Skopje uległy HC Gjorche Petrov tylko jedną bramką (26:27). To duża niespodzianka. Rewanż jest sprawą całkowicie otwartą.

Sam udział Eurobudu JKS-u w Pucharze Europy EHF podparty awansem do 1/8 finału należy uznać za duży sukces. Trudno się dziwić. Klub jest oceniany przez pryzmat ligowych rozgrywek, w których jarosławianki już tak dobrze się nie zaprezentowały (obecnie są przedostatnie). Tym razem czekał je dwumecz w Macedonii.

Reprezentantki PGNiG Superligi Kobiet miały tego dnia co najmniej dwie znakomitości w składzie. Pierwszą, o której nie sposób nie wspomnieć, to Weronika Kordowiecka. Drugą bohaterką została Małgorzata Trawczyńska - autorka aż 10 bramek (5 z rzutów karnych). Od samego początku nie pozwalały za bardzo "odjechać" liderkom rodzimej ligi. Prawdziwą zmorą była tego dnia Milica Nikolik.

Przed upływem kwadransa ekipa ze Skopje prowadziła 8:5, ale do przerwy zespoły zeszły przy stanie 14:14. Można było mieć nadzieję na wielkie emocje po zmianie stron. Tak też rzeczywiście się stało. Co prawda przyjezdne prowadziły tylko raz (15:14) na samym początku drugiej części gry, ale do ostatnich chwil walczyły o korzystny rezultat. I wynik 26:27 za taki należy uznać.

To był swoisty pojedynek dwóch strzelb i dwóch świetnych bramkarek. O Polkach już wspomnieliśmy. Po drugiej stronie parkietu błyszczały Slobodanka Kiceska (między słupkami) oraz Nikolik. Porażka jednym trafieniem właściwie nic nie znaczy. W rewanżu, który zostanie rozegrany następnego dnia, wszystko może się zdarzyć. Eurobud już teraz zapisał się w historii europejskiego pucharu.

Puchar Europy EHF, 1/8 finału (1. mecz w Skopje):

Eurobud JKS Jarosław - HC Gjorche Petrov-WHC 26:27 (14:14)

Eurobud JKS: Kucharczyk (0/2 - 0 proc.), Kordowiecka (21/46 - 45 proc.) - Bancilon 4, Gadzina, Dorsz, Trawczyńska 10 (5/6), Matuszczyk, Wołownyk 4, Gliwińska, Niesciaruk, Mokrzka 2, Zimny 2, Smolich 3, Strózik, Kozimur 1.
Karne: 5/6.
Kary: 8 min. (Bancilon, Dorsz, Wołownyk, Zimny - 2 min.).

HC Gjorche Petrov-WHC: Kiceska (15/40 - 37 proc.), Gjoshevska (0/1 - 0 proc.) - Trpeska, Vasevska, Velkova, Rizoska, Vasileva, M. Jankulovska 2, Dukoska, Damjanoska 5 (1/1), Grkovska, Kolarovska 5, A. Jankulovska 2, Nikolovska 2, Nikolik 11 (3/4).
Karne: 4/5.
Kary: 12 min. (Damjanoska - 4 min., Vasileva, M. Jankulovska, Kolarovska, A. Jankulovska - 2 min.).

Sędziowie: Puksic, Satler (obaj ze Słowenii).

Czytaj więcej:
--> Jest pierwsza wielka sensacja w MŚ!
--> Bohater z Kielc uratował swoich kolegów

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

Źródło artykułu: WP SportoweFakty