O godz. 21.00 w Katowicach rozpoczną się mistrzostwa świata 2023 w piłce ręcznej mężczyzn. I to od mocnego uderzenia! Prowadzona przez Patryka Rombla reprezentacja Polski zmierzy się z jedną ze światowych potęg, aktualnym mistrzem olimpijskim, Francją.
Pewnym zaskoczenie dla kibiców mogło być to, jakim środkiem transportu obie drużyny dotarły do Spodka. Na twitterowym profilu TVP Sport zamieszczono film i zdjęcie (zobaczycie je poniżej). Widzimy na nich żółty autobus, przypominający autobus komunikacji miejskiej.
Internauci szybko to wyłapali. Wielu z nich nie kryło zaskoczenia. "Miejskimi autobusami?", "Bilety skasowali?", "Ja rozumiem że może to nie popularność piłki nożnej, by każdy zespół miał oklejony autokar ale autobus miejski???" - to tylko kilka komentarzy na Twitterze.
ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą
Okazuje się jednak, że to przemyślana strategia. Jak już informowaliśmy, mają to być "zielone" mistrzostwa świata (więcej TUTAJ>>). Po Płocku piłkarze ręczni będą jeździli hybrydami, a po Katowicach - autobusami elektrycznymi. Te ostatnie kursowały między hotelem i Spodkiem już podczas Turnieju Noworocznego.
- Działamy zgodnie z Agendą 2030, wdrażaną obecnie przez Unię Europejską. Koncentrujemy się na redukcji śladu węglowego mistrzostw świata. Chcemy pokazać, że możliwe są wielkie imprezy sportowe organizowane w sposób ekologiczny - podkreślił wiceprezes zarządu Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) Bogdan Sojkin.
Przypomnijmy, że mistrzostwa świata organizują Polska oraz Szwecja. W naszym kraju mecze odbędą się w Katowicach, Krakowie, Płocku oraz Gdańsku. Finał rozegrany zostanie 29 stycznia w Sztokholmie.
Czytaj także: Awantura o łóżka w hotelu tuż przed MŚ. "Żenujące"