Ruch bez punktów w 2022 roku. Ukrainki odjechały w drugiej połowie

Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Młyny Stoisław Koszalin / Zawodniczki KPR Ruchu Chorzów
Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Młyny Stoisław Koszalin / Zawodniczki KPR Ruchu Chorzów

W ostatnim spotkaniu PGNiG Superligi Kobiet w 2022 roku KPR Ruch przegrał z Galiczanką Lwów 26:33. Oznacza to, że drużyna z Chorzowa zakończyła rok bez jakichkolwiek punktów na koncie.

W piątek naprzeciw siebie stanęły czekający na pierwsze zwycięstwo po powrocie do PGNiG Superligi - KPR Ruch Chorzów oraz Galiczanka Lwów, która miała okazję zrównać się z czwartą w tabeli Piotrcovią. Co ciekawe w tym meczu to nie Polek było najwięcej na boisku, a Ukrainek. Galiczanka jest w stu procentach złożona z zawodniczek z tego kraju, a do tego dwie wystąpiły w niebieskich barwach.

Chorzowianki chciały przełamać czarną passę i od początku postawiły wysoką poprzeczkę przed lwowiankami. W pierwszej połowie obie drużyny grały bramka za bramkę i nikt nie potrafił wyjść na kilkubramkowe prowadzenie.

Dopiero pod koniec I połowy zaatakowała Galiczanka, która trzy razy z rzędu pokonała Ruch. Po trafieniu Mariany Markiewicz w 24. minucie było 9:12, jednak po chwili dwie kary z rzędu miały szczypiornistki z Ukrainy i wykorzystał to Ruch, który pierwszą połowę zakończył remisem 14:14 po trafieniu Karoliny Jasinowskiej.

Na początku drugiej części spotkania skutecznie w obronie grały zawodniczki ze Śląska i gdy trafiła Sabina Miłek, prowadziły 16:14. Jeszcze w 43. minucie po kolejnej bramce Miłek chorzowianki miały bramkę przewagi, od tego czasu jednak miały bardzo złą passę.

Zespół z Ukrainy w ciągu pięciu minut rzucił sześć bramek z rzędu i gdy trafiła Sofiia Holinska, na 12 minut przed końcem Galiczanka prowadziła różnicą pięciu bramek. Ruch zdołał co prawda przerwać dominację rywalek ze wschodu, jednak o odrobieniu tak dużej straty nie było już mowy. Mecz zakończył się wynikiem 26:33 i Ruch zakończył rok bez punktów w lidze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

KPR Ruch Chorzów - Galiczanka Lwów 26:33 (14:14)

KPR Ruch: Ciesiółka, K.Gryczewska - Jasinowska 6, M.Gryczewska 4, Polańska 3, Doktorczyk 3, Miłek 3, Stokowiec 2, Masiuda 2, Kiel 2, Kolonko 1 oraz Kalihina, Knapik, Grabińska, Bury, Sytenka.
Karne: 3/4.
Kary: 12 min. (Jasinowska 4 min., Doktorczyk, Masiuda, Kiel, Bury - po 2 min.).

Galiczanka: M.Poliak, Mykoliuk, Saltaniuk - T.Poliak 6, Dmitriszyn 5, Prokopiak 5, Konowalowa 5, Holinska 5, Markiewicz 4, Melekescewa 2, Kozak 1 oraz Tkacz, Sorokina, Martyniuk, Diaczenko, Slobodian.
Karne: 3/4.
Kary: 16 min. (Melekescewa 2 min. - cz.k., Kozak, Prokopiak - po 4 min., Konowalowa, Markiewicz, Diaczenko - po 2 min.).

Komentarze (2)
avatar
El Wray
24.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coraz więcej obserwatorów zwraca uwagę na bardzo brutalną i chamską grę Galiczanki w praktycznie każdym meczu. Incydenty z meczu w Chorzowie: dwa rzuty na głowę bramkarek, czerwona kartka za ni Czytaj całość
avatar
Diego77
24.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jezeli w okresie swiateczno noworocznym nie dojdzie zmian personalnych to nie bedzie ani jednego punktu. Na superlige jest moze 4-5 zawodniczek. Rozgrywanie jest na srodek tabeli 1 ligi, a nie Czytaj całość