Leworęczny rozgrywający doznał urazy ręki podczas niedzielnego, przegranego przez Duńczyków 32:34 meczu ze Szwecją, w ramach rozgrywek EHF Euro Cup. Sytuacja w której Mathias Gidsel nabawił się kontuzji, miała miejsce tuż na początku drugiej połowy, kiedy doszło do starcia z Jimem Gottfridssonem.
Po szczegółowym badaniu, oficjalna strona niemieckiego Fuechse Berlin, gdzie na co dzień gra duński rozgrywający, poinformowała o długiej przerwie Gidsela. Według lekarzy wyniesienie ona aż dziesięć tygodni, bowiem w lewej ręce doszło do uszkodzenia aparatu więzadłowego palca). Dla Nikolaja Jacobsena, trenera reprezentacji Danii to bardzo zła wiadomość.
Gra dwukrotnych mistrzów świata w ofensywie, w głównej mierze opiera się na 23-letnim rozgrywającym. Jeśli Mathias Gidsel nie zdąży uporać się z kontuzją do mistrzostw świata (11-29 stycznia 2023) - będzie to dla duńskiej kadry ogromny cios. Brak MVP igrzysk olimpijskich w Tokio, który znajduje się w świetnej formie, znacząco zmniejszy siłę rażenia obrońców tytułu.
Jak informują klubowi lekarze Fuechse Berlin, nie będzie potrzebna operacja, bowiem nie wpłynie ona na szybszą rekonwalescencje. Gidsel będzie poddawany cotygodniowym badaniom, a kolejny rezonans magnetyczny zaplanowano za trzy tygodnie.
Wyścig z czasem od wakacji toczy już norweski rozgrywający, Sander Sagosen. Na początku czerwca doznał złamania kości skokowej.
Czytaj także:
Wystartowało IHF Super Globe
Superliga sprzedaje prawa medialne
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze