Wicemistrzynie Polski w ramach Crystal Bohemia Cup rywalizowały z niemieckim Thuringer HC, rumuńską CS Glorią Bistrita-Nasaud oraz gospodarzem - DHK Banikiem Most, którego trenerem jest Adrian Struzik.
Lublinianki turniejowe granie rozpoczęły od starcia z miejscowym zespołem z Czech. Mecz był bardzo wyrównany, ale ostatecznie zawodniczki MKS FunFloor Perła Lublin przegrały różnicą trzech bramek. Warto dodać, że ekipa z Koziego Grodu musiała sobie radzić bez swojej liderki - Kingi Achruk.
Mecz z Thuringer HC, czyli z czwartą siłą ligi niemieckiej, był już spotkaniem do jednej bramki, jednak wyróżnić należy Katarzynę Portasińską, która z konieczności występowała nawet na prawym rozegraniu i zapisała na swoim koncie osiem bramek, w tym cztery po bardzo pewnie egzekwowanych rzutach karnych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisistka rozczuliła fanów. Pokazała wyjątkowy trening
- W drugim meczu musieliśmy sobie radzić także bez Romany Roszak, która miała problemy z kolanem. Podjęliśmy decyzję, że nie wystąpi. Lepiej jeden dzień odpuścić, niż przeszarżować i ryzykować poważniejszą kontuzją. Zagraliśmy zatem bez dwóch naszych bardzo mocnych ogniw. Jednocześnie w tym meczu z pewnością zagraliśmy najsłabiej - powiedziała trener Monika Marzec, cytowana przez oficjalną stronę klubową lublinianek.
Podobać się mogła z kolei gra wicemistrzyń Polski w ostatnim starciu z rumuńską CS Glorią Bistrita-Nasaud. Drużyna z Lubelszczyzny w pewnym momencie prowadziła już różnicą trzech bramek i cieszyłaby się z pewnością ze zwycięstwa, gdyby tylko w końcówce pojedynku nie zawiodła skuteczność.
Do składu po krótkiej przerwie powróciła Romana Roszak, bardzo dobrze prezentowały się też Katarzyna Portasińska, Marianna Rebicova i Joanna Andruszak. - Szkoda tego ostatniego meczu. Ponieśliśmy ostatecznie jednobramkową porażkę. Uważam jednak, że ten mecz był bardzo wyrównany i mogliśmy sięgnąć po zwycięstwo. Szkoda, ale mamy dużo materiału do analizy - oceniła szkoleniowiec Monika Marzec.
W ostatnim spotkaniu Kinga Achruk poczuła się lepiej i wykonała rzut karny. Szkoda, że nie mogła zagrać w pozostałych spotkaniach, bo był to bardzo fajny turniej - dodała trenerka w rozmowie dla klubowych mediów.
MKS FunFloor Perła Lublin na Crystal Bohemia Cup:
DHK Banik Most - MKS FunFloor Perła Lublin 33:30 (15:16)
Gawlik, Wdowiak, Sarnecka - M. Więckowska 6. Roszak 6, Rebicova 5, Andruszak 4, Pietras 3, Portasińska 2, Tatar 2, Pastuszka 1, Noga 1, D. Więckowska Byzdra, Szczepaniak.
***
MKS FunFloor Perła Lublin - Thueringer HC 22:38 (8:19)
Gawlik, Wdowiak, Sarnecka 1 - Portasińska 8, Tatar 5, D. Więckowska 2, Pastuszka 2, Rebicova 1, M. Więckowska 1, Byzdra 1, Noga 1, Pietras, Andruszak, Szczepaniak.
***
MKS FunFloor Perła Lublin - CS Gloria Bistrita-Nasaud 27:28 (14:13)
Gawlik, Wdowiak, Sarnecka - Portasińska 5, Rebicova 5, Andruszak 5, M. Więckowska 4, Roszak 4, Noga 2, Pietras 1, Pastuszka 1, D, Więckowska, Achruk, Tatar, Byzdra, Szczepaniak.
Czytaj także:
---> Jak grać, to z czołówką. MKS PR URBIS Gniezno zbiera doświadczenie
---> Karin Bujnochova zabłyśnie w PGNiG Superlidze Kobiet? To dlatego wybrała MKS Zagłębie Lubin