Ciekawy duet trenerski w PGNiG Superlidze. Drużynę poprowadzi małżeństwo

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: zawodniczki EKS Startu Elbląg
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: zawodniczki EKS Startu Elbląg

Ekipa z Elbląga w wiosenno-letnim okienku transferowym postawiła na konkretny zaciąg ze stolicy. Do EKS Startu Elbląg trafiają kolejne nazwiska, związane ostatnio z Varsovią Warszawa.

Jak już informowaliśmy wcześniej, Marcin Pilch i Krzysztof Kotwicki nie zasiądą już na ławce trenerskiej elbląskiej ekipy. Teraz głównym szkoleniowcem drużyny będzie Roman Mont, który przez ostatnie 13 lat prowadził Varsovię Warszawa.

- Przyznam, że przez ostatnie dwa sezony nie opuściłem żadnego meczu elblążanek. Mam swoje obserwacje i pomysły na ten zespół. Chciałbym ten swój pomysł trenerski, który od lat realizuję przełożyć na Start Elbląg. Liczę na to, że poprzez rozwój indywidualny każdej zawodniczki, zespół będzie grał coraz lepiej - mówi w wywiadzie dla klubowych mediów, Roman Mont.

Wiemy już, że w pracy w EKS Starcie Elbląg pomoże mu jego żona - Marta Mont, z którą tworzył już duet w stołecznej drużynie. Władze klubu mają nadzieję, że te metody, które sprawdzały się w stolicy Polski w pierwszej lidze, sprawdzą się także w PGNiG Superlidze Kobiet. Małżeństwo ma swoją wizję prowadzenia Startu Elbląg i związało się z nowym zespołem dwuletnią umową.

Trzeba też przyznać, że EKS mocno polubił się z Varsovią Warszawa. Szeregi elblążanek zasilą także zawodniczki ze stolicy - bramkarka Małgorzata Ciąćka oraz skrzydłowa Weronika Weber.

W kadrze elbląskiego klubu na sezon 2022/2023 w PGNiG Superlidze Kobiet pozostało jeszcze kilka niewiadomych. Czekamy jeszcze na oficjalne komunikaty w sprawie dwóch nowych rozgrywających oraz obrotowej.

Czytaj także:
---> Poważne wzmocnienie konkurenta płockiej Wisły. Łukasz Rogulski w doborowym towarzystwie
---> EKS Start Elbląg ma nowego trenera. Od 13 lat był związany z jednym klubem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie sceny możemy zobaczyć bardzo rzadko. Co tam się działo!

Komentarze (0)