Jak udało nam się ustalić, w Leon wierzą, że David Fernandez może być realnym wzmocnieniem zespołu i Ademar stał się poważną opcją dla Hiszpana. 26-latek nie musi specjalnie przekonywać, że warto na niego postawić - w barwach tego klubu występował przez cztery lata (nim trafił do Płocka) i wyrobił sobie na tyle silną pozycję, że zadebiutował w reprezentacji kraju.
Hiszpan, który raptem kilka miesięcy temu podpisał kontrakt z Nafciarzami do 2025 roku, mógłby też być elementem transakcji wiązanej między Orlenem Wisłą a Ademar. Wicemistrzowie Polski widzą w swoim składzie najlepszego strzelca hiszpańskiego zespołu, prawoskrzydłowego Gonzalo Pereza Arce. Za jego transfer trzeba byłoby jednak zapłacić.
Wszystko wskazuje na to, że Fernandez jest jedną nogą poza Wisłą. Według francuskich mediów, Nafciarze zdecydują się wyłożyć 40 tys. euro odstępnego za Tomasa Pirocha z Creteil. Czech jest dobrze znany Xaviemu Sabatemu, prowadzącemu tamtejszą kadrę (CZYTAJ).
Ferndandez jest jednym z największym rozczarowań transferowym ostatnich lat w Superlidze. Przychodził do Płocka jako czołowy zawodnik Ligi ASOBAL, a przez dwa sezony częściej leczył kontuzje niż wychodził na boisko. Gdy był w stanie zagrać, to nie zachwycał albo spisywał się słabo jak w meczu z Łomżą Vive Kielce, którego stawką było mistrzostwo Polski.
ZOBACZ:
Podstawowi gracze opuszczą Stal Mielec
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek ma problem. Cała nadzieja w trenerze