Stawką tego meczu był ćwierćfinał mistrzostw świata. Ostatni rzut karny, strzał reprezentantki Szwecji, interwencja amerykańskiej bramkarki i... no właśnie. Gol czy nie? Odpowiedź dała dopiero analiza z kamer, a ta pokazała, że o zaliczeniu bramki zadecydowało dosłownie pół milimetra. To trzeba zobaczyć!