Argentyna uciekła spod topora, pokonując na mundialu Meksyk 2:0. O tym, jak ważne dla Argentyńczyków było pokonanie ekipy "El Tri", świadczą wydarzenia po meczu. - Dla mnie znaczące jest to, co działo się w szatni Argentyńczyków. Z relacji naszych kolegów, którzy są na miejscu w Katarze, dowiedzieliśmy się, że Messi przez 90 minut nie dotarł na konferencję prasową, którą organizuje się dla najlepszego zawodnika meczu. A to jest obowiązek. Messi i koledzy przez 90 minut śpiewali w szatni, świętowali. Zastanawiam się, ile to dla nich znaczyło, bo przecież oni byli już o krok od opadnięcia z mundialu - zauważył w programie "Prosto z Mistrzostw" Piotr Żelazny.