- Zaoferowałem pomoc i powiedziałem, że Polski Związek Piłki Nożnej - jeśli jest taka potrzeba pomoże na każdej płaszczyźnie. Poprosiłem, żeby zapisała mój numer telefonu i czekam na informację od pani Anny. Jeśli zadzwoni z jakąkolwiek prośbą, to my służymy pomocą - powiedział w Wirtualnej Polsce Cezary Kulesza. Prezes PZPN tak odniósł się do apelu o pomoc choremu Janowi Furtokowi: - Zareagowałem tak, jak każdy na informacje o chorobie Furtoka. Jest w takim wieku, że to nie powinno mu się przydarzyć. Zapewne był genetycznie obciążony. Widzimy, że choroba nie wybiera i może dopaść każdego - dodaje Kulesza.