Robert Lewandowski o karnym: nie było zatrzymania

- Liczę, że teraz będziemy szli za ciosem - powiedział Robert Lewandowski po wygranej 3:2 z Danią w eliminacjach mistrzostw świata 2018. Napastnik zdobył trzy bramki. Po jego trafieniu z rzutu karnego bramkarz rywali - Kasper Schmeichel - sugerował nieprawidłowe wykonanie jedenastki.

Komentarze (6)
hgjfkf
11.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo zaraz walne . Nawet sami nie umiemy bramki strzelić 
avatar
Stevie Wonder
10.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Jak to nasz "as". Ciągle kombinuje i gada co mu każą. Sport! 
avatar
Asser
9.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Regulamin przedstawia sprawę jasno ,"zero zwodów wOSTATNIM kroku przed kopnięciem piłki" 
hgjfkf
9.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
Może ktoś Nawałce przetłumaczyć by nie wpuszczał tego lesrea Milika 
Pepe12
9.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Lewy przy tym karnym był na granicy zatrzymania się, więc gdyby sędzia jednak zarządził powtórkę to nie można byłoby mieć mu tego za złe. Swoją drogą powinni takich karnych także zabronić.