W środowy wieczór, 5 lutego, żeńska drużyna FC Barcelona pewnie pokonała AEM Lleidę 6:0 w walce o awans do finału Pucharu Katalonii. Pierwszoplanową postacią zespołu była Ewa Pajor, której wyczyny nie umknęły hiszpańskim mediom.
"Barca narzuciła swój rytm i przejęła kontrolę od pierwszego gwizdka. Lleida stawiała opór najlepiej jak potrafiła, a Pajor jako pierwsza ostrzegła rywalki. Trafiła w słupek, co tylko zwiastowało pierwszego gola. Polka, zawsze uważna, wykorzystała świetne podanie i otworzyła wynik meczu w 24. minucie" - można przeczytać w relacji katalońskiego "Sportu" (bramkę Polki zobaczysz TUTAJ).
O wyczynach Pajor napisała też oficjalna strona klubowa. "Pajor uaktywniła się po pierwszym kwadransie. Polska napastniczka miała dwie szanse, ale bramkarka i słupek zapobiegły golom. Przy trzeciej okazji nie popełniła jednak błędu" - podkreśla serwis FC Barcelony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski nie przestaje strzelać bramek
Hiszpanie chwalą Pajor, choć Polka na drugą połowę już nie wyszła. Przy stanie 2:0 trener klubowy zdecydował się zdjąć jedną ze swoich największych gwiazd.
FC Barcelona w tym sezonie ligowym wygrała 16 z 17 meczów, zdobywając 72 gole i tracąc tylko dziewięć. Ewa Pajor jest liderką klasyfikacji strzelczyń z 14 golami i pięcioma asystami. Kolejne spotkanie z Espanyolem odbędzie się 9 lutego.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)