Lech Poznań pokonał w rewanżowym meczu eliminacji Ligi Mistrzów FK Sarajewo 1:0 i pewnie awansował do III rundy kwalifikacji. - Mając w zapasie 2:0 z pierwszego meczu, Lech grał tak, żeby awansować małym nakładem sił i bez kontuzji. To się udało. Nie jest to jeszcze wszystko idealne, ale na razie Lech szafował siłami na miarę przeciwnika i dopiero po meczu z FC Basel będzie można powiedzieć, czy "Kolejorz" jest zespołem, który może wypłynąć na większą wodę - powiedział w rozmowie z x-news Piotr Mowlik, były bramkarz Lecha Poznań.