W tym artykule dowiesz się o:
Sandecja Nowy Sącz wcześnie straciła gola w meczu z Zagłębiem Sosnowiec, po czym rozpoczęła szturm na bramkę Krystiana Stępniowskiego. Szczególnie w drugiej połowie przeprowadziła nawałnicę. Konfrontacja skończyłaby się dla Trójkolorowych gorszym wynikiem niż 1:1, gdyby nie interwencje bramkarza. Stępniowski popisał się kilkoma paradami, a nawet nieomal zatrzymał uderzenie Dominika Kuna, które poskutkowało podziałem punktów.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Podbeskidzie Bielsko-Biała doprowadziło do remisu 1:1 w meczu z GKS-em Bełchatów w doliczonym czasie. Kornel Osyra okazał się najsprytniejszy w zamieszaniu w polu karnym po wrzutce Tomasza Nowaka z rzutu wolnego. Podobnie jak w poprzednim meczu ze Stomilem Olsztyn podjął kilka prób strzelenia gola aż wreszcie skuteczność dopisała.
ZOBACZ WIDEO: Stadion RKS-u Okęcie zalany przez ulewy i strażaków. "Przy wsparciu miasta zaoferowaliśmy pomoc"
Drużyna z Warmii zdobyła ostatni komplet punktów w 29. kolejce. Gola otwierającego wynik w wygranym 2:0 spotkaniu z Olimpią Grudziądz strzelił Wiktor Biedrzycki. Dokonał tego, co nie udawało się zawodnikom o głównie ofensywnych zadaniach i pokonał Łukasza Sapelę. Zdobył pierwszą bramkę w sezonie.
Stal Mielec jest nowym liderem w wyścigu do PKO Ekstraklasy. To efekt zwycięstwa 2:1 z GKS-em 1962 Jastrzębie, które zapewnił strzałem w doliczonym czasie Krystian Getinger. Lewy obrońca zachował się w polu karnym jak napastnik i po podaniu Mateusza Maka, nawinął jeszcze defensora, zanim oddał precyzyjne uderzenie.
Liczni piłkarze Sandecji Nowy Sącz starali się strzelić gola w zremisowanym 1:1 meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Zrobił to wyłącznie Dominik Kun, który ustalił wynik uderzeniem zza pola karnego. Do bramki przymierzył po raz czwarty w sezonie.
Kolejne zwycięstwo dobrze zorganizowanej w rundzie wiosennej drużyny z Głogowa. Tym razem Chrobry wygrał 2:1 na terenie kandydata do awansu Warty Poznań. Szymon Drewniak asystował przy obu golach we wcześniej "zamkniętej" konfrontacji. Obsłużył podaniem w pole karne Roberta Mandrysza i wrzutką z rzutu wolnego Mikołaja Lebedyńskiego.
Wilson Kamavuaka (GKS Tychy, 1)
Ponownie debiutant w jedenastce kolejki, choć sezon zbliża się do końca. Wilson Kamavuaka był autorem jedynego gola w meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, który dał tyszanom zwycięstwo 1:0 i awans do strefy barażowej w tabeli. Przymierzył do siatki przeciwnika po raz pierwszy w sezonie, ale może to być jedno z ważniejszych trafień w sezonie.
Beniaminek poprawił się po przegranym meczu ze Stalą Mielec i rozprawił się z najgorszymi w tabeli Wigrami Suwałki. Rafał Makowski ustalił wynik na 3:1 strzałem zza pola karnego. Brał udział w trudnych do policzenia atakach Radomiaka. Nie zawsze wybierał najlepsze opcje, ale kilkakrotnie to właśnie on przyspieszył akcję.
Marquitos (Miedź Legnica, 2)
Hiszpan rozstrzygnął strzałem z rzutu karnego mecz z Puszczą Niepołomice. Marquitosowi nie zadrżała stopa i zapewnił on Miedzi Legnica zwycięstwo 1:0. Premierowe po zmianie trenera Dominika Nowaka na Ireneusza Kościelniaka. Właśnie on jest najskuteczniejszym spośród legniczan w sezonie.
Brunatni pozostają w wysokiej formie i nieomal sprawili kolejną sensację. GKS Bełchatów był kilkadziesiąt sekund od pokonania Podbeskidzia Bielsko-Biała dzięki potężnemu strzałowi zza pola karnego Krzysztofa Wołkowicza. Ostatecznie konfrontacja zakończyła się remisem 1:1.
Wykorzystał kompletnie nieporozumienie w defensywie Wigier Suwałki i strzelił gola otwierającego wynik w wygranym 3:1 przez Radomiaka meczu. Regularnie dokłada bramki albo asysty, co pozwala mu znajdować się na trzecim miejscu w klasyfikacji kanadyjskiej ligi. Wyprzedzają go wyłącznie Łukasz Grzeszczyk oraz Bartosz Nowak.