Francuskie media: Glik znów porzucił defensywę, żeby ratować Monaco

Bramka Glika

Piłkarze AS Monaco zrobili kolejny krok w kierunku mistrzostwa Francji. Ekipa Leonardo Jardima w sobotę pokonała przed własną publicznością Toulouse FC 3:1.

Zobacz więcej: Ligue 1: podrażnione AS Monaco dopadło rywala. Sygnał do ataku dał Kamil Glik!

Jednym z bohaterów spotkania był Kamil Glik, który wyrównał stan meczu w 49. minucie i dał sygnał do ataku kolegom. Pozostałe dwa gole padły po uderzeniach Kyliana Mbappe oraz Thomasa Lemara.

Jak występ reprezentanta Polski komentują francuskie media?

RTL: Glik znów porzucił defensywę, żeby ratować zespół

Stacja radiowa RTL na swojej stronie internetowej przypomina, że to nie pierwszy raz, jak Glik w tym sezonie ratuje skórę swoim kolegom.

"Kamil Glik po raz kolejny w tym sezonie porzucił defensywę, aby ratować swój zespół, który niespodziewanie jako pierwszy stracił gola. Polak błyskawicznie odpowiedział na gola Tuluzy. Znów trafił głową" - można przeczytać na rtl.fr.

"L'Équipe": Toivonen tylko rozdrażnił Glika i jego kolegów

Tuluza otworzyła wynik spotkania krótko po zmianie stron. Według "L'Équipe" strzelec gola Ola Toivonen tylko rozdrażnił tym Kamila Glika i jego kolegów.

"Monaco od razu ruszyło do ataku. Po nieudanej próbie Thomasa Lemara wyrównał głową Kamil Glik, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Joao Moutinho" - piszą dziennikarze największej francuskiej gazety sportowej.

ZOBACZ WIDEO Atalanta grała do końca, Juventus stracił punkty. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

"Le Monde": szybka odpowiedź Glika

Dziennikarze "Le Monde" zwracają uwagę na bardzo szybką odpowiedź Glika na stratę bramki.

"Niepokój w Monaco trwał zaledwie trzy minuty. Po golu obrońcy Kamila Glika półfinalista Ligi Mistrzów zdominował rywala i wygrał 3:1" - zaznacza francuski dziennik.

TF1: dośrodkowanie co do milimetra

Francuska stacja telewizyjna TF1 nie ma wątpliwości, że gol Glika to również wielka zasługa Joao Moutinho, który dogrywał mu futbolówkę.

"Toivonen myślał, że swoim golem uciszy Monaco, tymczasem stało się odwrotnie. Nagle drużyna gospodarzy podkręciła tempo i wyrównała po idealnym dośrodkowaniu co do milimetra Moutinho i golu głową Glika" - czytamy na www.tf1.fr.

"Le Figaro": gol Glika przywrócił Monaco do gry

Dużo wkład w zwycięstwo Monaco w Tuluzą zauważyli również eksperci z "Le Figaro".

"Tuluza uderzyła pierwsza. Ale długo się tym prowadzeniem nie cieszyła. Trzy minuty później Glik otrzymał dośrodkowanie i głową przywrócił Monaco do gry" - można przeczytać w internetowym wydaniu gazety.