Kadra do raportu: Peszko besztany, Lewandowski skuteczny, Krychowiak królewski

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sławomir Peszko publicznie besztany, Grzegorz Krychowiak zewsząd chwalony. Reprezentanci Polski przed meczami z Islandią i Czechami będą na zgrupowaniu w odmiennych humorach. Oto jak w weekend grali wybrańcy Adama Nawałki.

1
/ 6
PETER KNEFFEL/PAP/EFA
PETER KNEFFEL/PAP/EFA

Czteropak Tytonia 

Przemysław Tytoń dosyć wymownie pokazuje na zdjęciu, ile goli strzelił mu Bayern Monachium. Mógł więcej, ale Polak był na posterunku. To najlepiej obrazuje różnicę pomiędzy mistrzem i VfB Stuttgart, nasz reprezentacyjny bramkarz wpuścił cztery gole, a i tak był jednym z lepszych piłkarzy swojego zespołu.

Jeśli chodzi o pozostałych bramkarzy, to cały mecz z Norwich City rozegrał Łukasz Fabiański, ale Swansea City przegrał 0:1. 90 minut stał w bramce również Wojciech Szczęsny, a jego AS Roma w derbach z Lazio zwyciężyła 2:0.

Artur Boruc mecz Newcastle United (porażka 0:1) oglądał z ławki rezerwowych.

2
/ 6
Łukasz Grochala/Cyfrasport/Newspix.pl
Łukasz Grochala/Cyfrasport/Newspix.pl

Kapitan Pazdan 

Michał Pazdan wrócił w niedzielę na środek obrony Legii Warszawa, a stołeczny klub w końcu (bo od 20 sierpnia) nie stracił gola. I wygrał z Pogonią Szczecin 1:0.

W zasadzie cała obrona powołana przez Adama Nawałkę grał w weekend w pierwszych składach. I tak: Kamil Glik w meczu z Interem Mediolan dostał żółtą kartkę, a Torino FC przegrało 0:1. Przegrał również Thiago Rangel Cionek (Modena FC, porażka 1:2 z Cagliari Calcio), Paweł Dawidowicz (Benfica Lizbona, 0:2 z Santa Clara) oraz Jakub Wawrzyniak (Lechia Gdańsk, 2:3 z Ruchem Chorzów).

Dużo więcej powodów do radości mieli za to Artur Jędrzejczyk i Łukasz Szukała. Obaj rozegrali pełne spotkania i przyczynili się do wygranych: odpowiednio FK Krasnodar z CSKA Moskwa 2:1 oraz Osmanlisporu FK z Eskisehirsporem  2:0. Szukała zobaczył żółtą kartkę.

I tylko Łukasz Piszczek ma kłopot. Borussia Dortmund wygrała prestiżowe derby Zagłębia Ruhry z Schalke 04 Gelsenkirchen 3:2, a on oglądał ten mecz z ławki rezerwowych.

3
/ 6
PACO PUENTES/PAP/EPA
PACO PUENTES/PAP/EPA

Królewski Krychowiak

W pomocy nastoje bardzo różne. Zacznijmy może od tych dobrych. Grzegorz Krychowiak to już ścisła europejska czołówka na pozycji defensywnego pomocnika. Został właśnie kapitanem Sevilli i poprowadził swoją drużynę do wygranej 3:2 z Realem Madryt. To naprawdę jest "maszyna". Reprezentant Polski gra od początku sezonu we wszystkich meczach, biega, walczy, strzela. Nic dziwnego, że klub z Andaluzji jest gotowy go sprzedać dopiero za 45 mln euro.

15 mln euro będzie z kolei warty Tomasz Jodłowiec. Tak przynajmniej mówi jego klubowy trener Stanisław Czerczesow, puszczając jednocześnie oko. Fakt faktem, pomocnik w gra w ostatnich tygodniach wyśmienicie. W niedzielę zdobył jedynego gola w wygranym 1:0 meczu z Pogonią Szczecin.

Z innych dobrych wiadomości: Kamil Grosicki zagrał przez 86 minut w wygranym 2:0 meczu Stade Rennes z Angers SCO, a Piotr Zieliński tyle samo w przegranej 1:3 Empoli FC z Juventusem Turyn.

Bardzo dobry mecz z Zagłębiem Lubin rozegrał Krzysztof Mączyński, a Wisła Kraków wygrała 3:1. Takim samym wynikiem zakończył się mecz Lecha Poznań z Górnikiem Łęczna, a jedną z czołowych ról rozegrał w tym spotkaniu Karol Linetty. W pierwszych składach wyszli również Ariel Borysiuk (porażka z 2:3 z Ruchem) oraz Bartosz Kapustka. Młody pomocnik Cracovia przez 68 minut napsuł krwi piłkarzom Śląska Wrocław, wraz z kolegami rozbił gości 4:1.

Szkoda, że pozostali nasi pomocnicy nie mieli tylu powodów do zadowolenia.

4
/ 6

Gdzie Peszko był myślami? 

- Jeśli Peszko śpi przy straconych golach, to taka postawa tak się właśnie musi kończyć. Nie wiem gdzie on był myślami? Chyba na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Od takiego zawodnika zawsze będę wymagał więcej. Jeśli nie zmieni swojej gry, będą wystawiał w jego miejsce młodych zawodników. W meczu z Ruchem popełnił zbyt wiele błędów - taki sposób naszego kadrowicza po meczu w Chorzowie łajał publicznie trener Lechii Thomas von Heesen.

To już kolejny raz, gdy skrzydłowy dostaje od Niemca solidną burę. Fakty jednak są takie, że Peszko miał w Ekstraklasie błyszczeć, być motorem napędowym gdańskiego zespołu, tymczasem jest obecnie jednym z najsłabszych piłkarzy całej ligi. Powołania jednak non stop dostaje.

Podobnie zresztą Adam Nawałka ufa Sebastianowi Mili, choć ten w ogóle w weekend znalazł się poza kadrą zespołu. W Fiorentinie nie zagrał też Jakub Błaszczykowski, ale to był efekt urazu.

Maciej Rybus w wygranym meczu ze Spartakiem Moskwa 2:1 wystąpił tylko przez 18 minut.

5
/ 6
PETER KNEFFEL/PAP/EFA
PETER KNEFFEL/PAP/EFA

Robert Lewandowski trafia dalej

Robert Lewandowski nie przestaje strzelać i tym razem był jednym z tych, którzy pokonali Przemysława Tytonia. Bayern wygrał 4:0. Błysnął też Arkadiusz Milik, ale tym razem asystą w meczu Ajaksu Amsterdam z Feyenoordem Rotterdam (1:1).

Artur Sobiech z kolei zagrał cały mecz z Herthą Berlin, jego Hannover 96 przegrał 1:3, a on zobaczył żółtą kartkę.

6
/ 6
Andrzej Grygiel/PAP
Andrzej Grygiel/PAP

Stępiński objawieniem Nawałki? 

Mariusz Stępiński - to może być objawienie najbliższych meczów towarzyskich. Młody napastnik Ruchu Chorzów imponuje w lidze formą, w meczu z Lechią Gdańsk znowu strzelił gola.

Czas na bramki w kadrze.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
kros
9.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Peszko powinien rowy kopac a nie grac w kadrze! Niedlugo wywala go z Lechii! a Nawalka i tak powoluje tego cieniasa!!  
avatar
Rick Grimes
9.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sławek tylko pij z umiarem.  
avatar
piotruspan661
9.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieszy powrót do gry i pierwszego składu Jędrzejczyka, bo w defensywie nie mamy klęski urodzaju.