Piękny jubileusz Smudy - równo dwie dekady w polskiej ekstraklasie! 437 gier, 229 zwycięstw, trzy mistrzostwa

Smuda zadebiutował na ławce trenerskiej w polskiej ekstraklasie jako opiekun Stali Mielec w meczu 15. kolejki sezonu 1993/1994 z Polonią Warszawa (1:1). Dłuższym stażem pracy w polskiej najwyższej klasie rozgrywkowej może pochwalić się tylko , który jako I trener zasmakował ekstraklasy już w 1977 roku.

Wracając do "Franza", po Stali pracował Widzewie Łódź (w sumie cztery razy), Wiśle Kraków (bieżąca kadencja jest jego trzecią), Legii Warszawa, Odrze Wodzisław Śląski, Zagłębiu Lubin (dwukrotnie) i Lechu Poznań. Wiosną 2003 roku pracował jeszcze w II-ligowej Piotrcovii Piotrków Trybunalski, a w 2004 roku trenował cypryjską Omonię Nikozja. W latach 2009-2012 był selekcjonerem reprezentacji Polski. Od stycznia do maja 2013 prowadził niemiecki SSV Jahn Ratyzbona.

65-latek jest najbardziej utytułowanym trenerem spośród tych pracujących obecnie w ekstraklasie i bodaj ze wszystkich rodzimych szkoleniowców, którzy nie są jeszcze w stanie spoczynku. Fakt, że jego trofea są już mocno przykurzone nie zmienia tego, że ma ich najwięcej.

Ma na koncie trzy mistrzostwa Polski - dwa z Widzewem Łódź (1996 i 1997) i jedno z Wisłą Kraków (1999). Ma też trzy inne medale MK: srebrny z Widzewem (1995) oraz brązowe z Zagłębiem Lubin (2006) i Lechem Poznań (2009). Do tego z Kolejorzem w sezonie 2008/2009 wygrał Puchar Polski, a z Widzewem i Wisłą zdobył też Superpuchar - kolejno w 1996 i 2001 roku. Ponadto jest ostatnim szkoleniowcem, który wprowadził polski zespół do fazy grupowej Ligi Mistrzów - Widzew w sezonie 1996/1997 w poniższych okolicznościach:

Zobacz dalej bilans Franciszka Smudy w polskiej ekstraklasie i nie tylko.

Smuda pracował w 7 klubach polskiej ekstraklasy, ale podejmował w nich pracę w sumie 13-krotnie. Najdłużej jednorazowo prowadził podczas pierwszej kadencji Widzew - od pierwszego do ostatniego meczu minęło 1129 dni - do którego wracał jeszcze trzykrotnie. Z łodzianami wiąże się też najkrótsza seria 10 spotkań w sezonie 2002/2003. Rok później nie udało mu się utrzymać Widzewa w ekstraklasie.

Najmniej meczów zaliczył natomiast jako trener Odry Wodzisław Śląski, którą poprowadził w 13 grach ligowych rundy wiosennej sezonu 2004/2005 i w dwóch barażowych o utrzymanie w ekstraklasie z... Widzewem właśnie, z których wyszedł zwycięsko.

Staż pracy Franciszka Smudy w poszczególnych klubach ekstraklasy:

* - od pierwszego do ostatniego meczu, a nie od objęcia posady do odejścia

We wtorkowym meczu 14. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Wisły Kraków z Widzewem Łódź Franciszek Smuda zasiadł na ławce trenerskiej po raz 437.

229 razy jego drużyna zdobywała komplet punktów (w Stali Mielec i początkowo w Widzewie Łódź pracował, gdy za zwycięstwo przyznawane były nie trzy, a dwa oczka). To 52 procent zwycięskich spotkań. Tylko 100 razy jego zespół schodził do szatni pokonany - to ledwie 23 procent wszystkich gier!

Jego zespoły zdobywają średnio 1,72 bramki na mecz, a tracą mniej niż gola na spotkanie - 0,99.

Bilans Franciszka Smudy w poszczególnych kadencjach w klubach ekstraklasy:

Bilans Franciszka Smudy w poszczególnych klubach ekstraklasy: