W tym artykule dowiesz się o:
- Uratowani! Jesteśmy uratowani. Patrz, bocian! Jak on żyje, to m też możemy! - krzyczał Maks Paradys w jednej z wielu kultowych scen "Seksmisji".
Ku pokrzepieniu serc piłkarzy Stanislava Levy'ego i kibiców Śląska Wrocław przypominamy, że polskim pucharowiczom udawało się wychodzić z takich opresji, jaka jest udziałem wrocławian, którzy w rewanżu z Andaluzyjczykami muszą odrobić trzybramkową stratę z pierwszego spotkania na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan.
Jeśli WKS-owi uda się przejść Sevillę, będziemy o tym wspominać latami. Tym bardziej, że w czwartkowym meczu nie wystąpią Marco Paixao, Dudu Paraiba i Dalibor Stevanović, czyli podstawowi gracze wrocławskiej ekipy.
Historia polskiej piłki klubowej co prawda jest uboga w takie "powroty z zaświatów", ale nie oznacza to, że jest to niemożliwe.
Wzięliśmy pod uwagę tylko dwumecze polskich drużyn, w których pierwsze, wyjazdowe spotkanie zostało przegrane przez nas zespół różnicą co najmniej trzech goli, a rewanż odbywał się na jego terenie. Nic nie straciliśmy - żadnemu rodzimemu pucharowiczowi nie udało się odrobić takiej straty, grający drugi mecz na wyjeździe.
A pierwszym polskim zespołem, który odrobił tak wielką stratę z pierwszego spotkania, był Górnik Zabrze. W sezonie 1964/1965 ówczesny mistrz Polski w 1/16 finału Pucharu Europy (odpowiednik dzisiejszej Ligi Mistrzów) trafił na Duklę Praga, z którą rok wcześniej odpadł z tych samych rozgrywek w 1/8 finału.
Zabrzanie prowadzeni przez węgierskiego trenera Ferenca Farsanga w pierwszym meczu w Pradze - podobnie jak przed tygodniem Śląsk w Sewilli - już w 5. minucie objęli prowadzenie po golu 17-letniego wówczas Włodzimierza Lubańskiego. Prażanie odpowiedzieli jednym golem do przerwy i trzema kolejnymi po zmianie stron.
Rewanż zostało rozegrany na Stadionie Śląskim w Chorzowie przy obecności aż 80 tysięcy (!) widzów. Polacy po golach Ernesta Pola i Jerzego Musiałak wygrali 3:0 i gdyby w tamtych czasach obowiązywała zasada rządząca dziś pucharową rywalizacją, Górnik przeszedłby dalej dzięki bramce zdobytej na wyjeździe. Tak piłkarski świat jednak jeszcze nie funkcjonował i do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był trzeci mecz, który został rozegrany na neutralnym terenie w Duisburgu. Na boisku padł bezbramkowy remis, a Dukla awansowała do 1/8 finału... dzięki losowi.
Na drugi, a w zasadzie pierwszy zakończony pełnym sukcesem comeback polskiej drużyny w europejskich pucharach musieliśmy czekać 45 lat.
W sezonie 1999/2000 Widzew Łódź, który zastępował Wisłę Kraków w eliminacjach Ligi Mistrzów - Biała Gwiazda została wykluczona na rok z rozgrywek UEFA za incydent w czasie meczu Pucharu UEFA z AC Parma w poprzednim sezonie, kiedy nożem rzuconym z trybuny w głowę został trafiony Dino Baggio - w II rundzie eliminacji wylosował Liteks Łowecz.
W pierwszym meczu w Bułgarii Widzew w 82. minucie przegrywał już 0:3 między innymi po dwóch golach Swetosława Todorowa, który później z powodzeniem grał w angielskiej Premier League. W 89. minucie Artur Wichniarek zdobył gola z rzutu karnego, ale jeszcze przed końcowym gwizdkiem łodzianie prowadzeni wtedy przez Grzegorza Latę, dali sobie wbić bramkę na 1:4.
W rewanżu w Łodzi widzewiakom udało się odrobić stratę po golach Dariusza Gęsiora, Radosława Michalskiego i dwóch trafieniach Wichniarka. Dogrywka, którą Widzew kończył w "10" po czerwonej kartce dla Daniela Bogusza, nie przyniosła rozstrzygnięcia i dopiero konkurs rzutów karnych wyłonił zwycięzcę dwumeczu, czyli Widzew.
Stojący wówczas między słupkami Widzewa Sławomir Olszewski nie obronił ani jednej "11", ale dwa pudła Bułgarów i decydujące trafienie Macieja Terleckiego wystarczyły, by łodzianie awansowali do kolejnej fazy.
I wreszcie rywalizacja, o której napisano i powiedziano już wszystko: dwumecz Wisły Kraków z Realem Saragossa w I rundzie Pucharu UEFA 2000/2001.
Podobnie jak Górnik w Pradze i Śląsk w Sevilli, tak i Wisła Oresta Lenczyka rozpoczęła pierwsze spotkanie w Saragossie od prowadzenia po fenomenalnym golu Radosława Kałużnego, by dostać aż cztery odpowiedzi od Hiszpanów.
Gol "Taty" Kałużnego w Saragossie:
Przed rewanżem przy Reymonta 22 Biała Gwiazda była w kiepskim położeniu, a tymczasem już po pięciu minutach i samobóju Marcina Baszczyńskiego znalazła się w jeszcze gorszej sytuacji.
Po pierwszej połowie krakowianie przegrywali 0:1, ale w przerwie trener Lenczyk poszedł va banque, przeprowadzając trzy zmiany i wpuszczając na plac Grzegorza Nicińskiego, Łukasza Sosina i Kelechi Iheanacho. Ten ostatni już w 51. minucie doprowadził do wyrównania, 10 minut później Wisła prowadziła już 3:1 po golach Tomasza Frankowskiego i Kazimierz Moskala. W 88. minucie niezadowny "Franek" wyrównał stan dwumeczu. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, a tuż przed jej końcem winy odkupił Baszczyński, wybijając piłkę tuż sprzed swojej linii bramkowej. Wszystko miało swój szczęśliwy koniec - w rzutach karnych lepsi byli krakowianie.
Zobacz niesamowity rewanż Wisły z Realem Saragossa:
Wyeliminowanie Realu Saragossa przez Wisłę jest jedynym przypadkiem na 16 innych pucharów dwumeczów, z którego zwycięsko w starciu z hiszpańskim rywalem wyszła polska drużyna.
Śląsk może zapisać się więc w historii polskiego futbolu na dwa sposoby. Jest 27. polskim zespołem, który w rewanżu przed własną publicznością musi odrobić co najmniej trzybramkową stratę. Jak radzili sobie inni poza Górnikiem, Widzewem i Wisłą we wspomnianych przypadkach?
Dwumecze polskich drużyn w europejskich pucharów przy przegranym pierwszym, wyjazdowym spotkaniu różnicą co najmniej trzech goli:
1956/1957 Runda wstępna Pucharu Europy Slovan Bratysława - Legia Warszawa 4:1 Legia Warszawa - Slovan Bratysława 2:0
1959/1960 Runda wstępna Pucharu Europy Jeunesse Esch - Łódzki Klub Sportowy 5:0 Łódzki Klub Sportowy - Jeunesse Esch 2:1
1960/1961 Runda wstępna Pucharu Europy AGF Arhus - Legia Warszawa 3:0 Legia Warszawa - AGF Arhus 1:0
1962/1963 I runda Pucharu Europy Galatasaray Stambuł - Polonia Bytom 4:1 Polonia Bytom - Galatasaray Stambuł 1:0
1/16 finału PZP Ujpest Budapeszt - Zagłębie Sosnowiec 5:1 Zagłębie Sosnowiec - Ujpest Budapeszt 0:0
1964/1965 I runda Pucharu Europy Dukla Praga - Górnik Zabrze 4:1 Górnik Zabrze - Dukla Praga 3:0 Górnik Zabrze - Dukla Praga 0:0 (na neutralnym terenie, losowanie dla Dukli)
1965/1966 I runda Pucharu Europy Sparta Praga - Górnik Zabrze 3:0 Górnik Zabrze - Sparta Praga 1:2
1966/1967 II runda Pucharu Europy CSKA Sofia - Górnik Zabrze 4:0 Górnik Zabrze - CSKA Sofia 3:0
1971/1972 II runda Pucharu UEFA Rapid Bukareszt - Legia Warszawa 4:0 Legia Warszawa - Rapid Bukareszt 2:0
1972/1973 1/32 finału Pucharu UEFA Vitoria Setubal - Zagłębie Sosnowiec 6:1 Zagłębie Sosnowiec - Vitoria Setubal 1:0
1977/1978 I runda Pucharu Europy Lewski Sofia - Śląsk Wrocław 3:0 Śląsk Wrocław - Lewski Sofia 2:2
1978/1979 1/32 finału Pucharu UEFA MSV Duisburg - Lech Poznań 5:0 Lech Poznań - MSV Duisburg 2:5
1979/1980 I runda Pucharu Europy Dynamo Berlin - Ruch Chorzów 4:1 Ruch Chorzów - Dynamo Berlin 0:0
1980/1981 II runda Pucharu Europy CSKA Sofia - Szombierki Bytom 4:0 Szombierki Bytom - CSKA Sofia 0:1
1/8 finału Pucharu UEFA Ipswich Town - Widzew Łódź 5:0 Widzew Łódź - Ipswich Town 1:0 1983/1984 1/16 finału PZP Juventus Turyn - Lechia Gdańsk 7:0 Lechia Gdańska - Juventus Turyn 2:3
1991/1992 I runda Pucharu Europy Broendby Kopenhaga - Zagłębie Lubin 0:3 Zagłębie Lubin - Broendby Kopenhaga 2:1
1994/1995 1/32 finału Pucharu UEFA Admira Wacker - Górnik Zabrze 2:5 Górnik Zabrze - Admira Wacker 1:1
1995/1996 1/32 finału Pucharu UEFA AC Milan - Zagłębie Lubin 4:0 Zagłębie Lubin - AC Milan 1:4
1996/1997 1/16 finału PZP Benfica Lizbona - Ruch Chorzów 1:5 Ruch Chorzów - Benfica Lizbona 0:0
1999/2000 II runda el. Ligi Mistrzów Liteks Łowecz - Widzew Łódź 4:1 Widzew Łódź - Liteks Łowecz 4:1 (k. 3:2) 1/2 finału Pucharu Intertoto FC Metz - Polonia Warszawa 5:1 Polonia Warszawa - FC Metz 1:1
2000/2001 I runda Pucharu UEFA Real Saragossa - Wisła Kraków 4:1 Wisła Kraków - Real Saragossa 4:1 (k. 4:3)
2002/2003 III runda el. Ligi Mistrzów FC Barcelona - Legia Warszawa 3:0 Legia Warszawa - FC Barcelona 0:1
I runda Pucharu UEFA FC Porto - Polonia Warszawa 6:0 Polonia Warszawa - FC Porto 2:0
2005/2006 I runda Pucharu UEFA Vitoria Guimaraes - Wisła Kraków 3:0 [color=#000000]Wisła Kraków - Vitoria Guimaraes 0:1
[/color]