Pawłowski siedemnastym Polakiem w PD! Pójdzie śladem Urbana czy Ebiego? (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Hiszpania nie jest ulubionym kierunkiem naszych graczy. Mało kto spędził tam więcej niż sezon, ale o części Polaków na Półwyspie Iberyjskim wciąż się pamięta. Czy do tego grona dołączy Pawłowski?

1
/ 5

Nie tak łatwo wskazać pierwszego Polaka, który ma za sobą występ w Primera  Division. Niektórzy są przekonani, że był nim w latach 1911-1915 niejaki Walter Rozitsky - gracz Realu Madryt, a także FC Barcelony. Wątpliwości budzi jednak fakt to, że w tamtych czasach naszego kraju nie było na mapie Europy. Naszą listę zaczniemy więc od naszego słynnego bramkarza, a zakończymy na Damienie Perquisie, który obok Bartłomieja Pawłowskiego najprawdopodobniej będzie jedynym naszym reprezentantem na I-ligowych hiszpańskich boiskach.

Wybitny polski golkiper pod koniec kariery zdecydował się spróbować swoich sił w Hiszpanii, gdzie w barwach Herculesa Alicante rozegrał 12 spotkań. Przygoda zakończyła się spadkiem do Segunda Division i powrotem Tomaszewskiego do Polski.

2. Bogusław Kwiecień aka Wolfgang April (CE Sabadell 1986-1987)

Kolejnym piłkarzem był Polak z niemieckim paszportem Bogusław Kwiecień, który za granicą był znany jako... Wolfgang April. Przygoda środkowego napastnika z CE Sabadell również nie trwała długo, a w siedmiu występach zdobył jedną bramkę - przeciwko Osasunie Pampeluna, która podobno zaważyła o pozostaniu zespołu na kolejny sezon w Primera Division.

To już żywa legenda Osasuny Pampeluna, dla której strzelił 48 bramek w 168 spotkaniach. Później zaliczył jeszcze 21 występów z trzema golami w barwach Realu Valladolid. Do Nawarry powrócił po zakończeniu piłkarskiej kariery, gdzie był trenerem rezerw. Jako piłkarz zaliczył m.in. hat-tricka przeciwko Realowi Madryt!

Okładka dziennika Marca z 31 grudnia 1990 roku - "Sensacyjny występ Urbana, autora trzech goli. Wielki cios dla Madrytu". Źródło: elmundo.es
Okładka dziennika Marca z 31 grudnia 1990 roku - "Sensacyjny występ Urbana, autora trzech goli. Wielki cios dla Madrytu". Źródło: elmundo.es
2
/ 5

4. Roman Kosecki (Osasuna Pampeluna, Atletico Madryt 1992-1995)

Hiszpanie pamiętają również Koseckiego, który swego czasu dał się we znaki FC Barcelonie. Duma Katalonii prowadziła z Atletico Madryt 3:0, aby przegrać 3:4, a Polak w tym meczu ustrzelił dublet. Łącznie dla Osy zagrał w 34 spotkaniach i strzelił 8 goli, a dla Los Colchoneros trafiał 14-krotnie w 59 meczach.

Pamiętny występ Koseckiego:

5. Ryszard Staniek (Osasuna Pampeluna 1993-1994)

Dobre występy Urbana i Koseckiego przekonały włodarzy Osy do sprowadzenia kolejnych Polaków. Staniek na I-ligowych boiskach zagrał 34 razy, raz wpisał się na listę strzelców, ale zespołu przed degradacją nie uchronił. W Segunda Division pograł w zespole z Nawarry jeszcze przez sezon.

6. Jacek Ziober (Osasuna Pampeluna 1993-1994)

Kompanem Stańka był Ziober, który w II-ligowej Osasunie grał aż do 1996 roku. Na boiskach Primera Division wystąpił w 31 spotkaniach i zdobył 10 goli.

Dwaj czołowi gracze Osasuny z sezonu 1993/1994. Źródło: miticosdelbalompie.blogspot.com
Dwaj czołowi gracze Osasuny z sezonu 1993/1994. Źródło: miticosdelbalompie.blogspot.com
3
/ 5

7. Grzegorz Lewandowski (UD Logrones 1994)

Środkowy pomocnik trafił do I-ligowego Logrones na drugą część sezonu - zagrał w 15 meczach i strzelił bramkę. Ostatnio w Hiszpanii pojawiło się nawet parę artykułów na jego temat, tylko i wyłącznie dzięki nazwisku.

Wielkie nadzieje pokładano w Kowalczyku. Polski napastnik nie mógł jednak powrócić do swojej formy z Legii Warszawa i przez trzy sezony zdobył tylko 14 goli w 62 meczach. Następnie przeniósł się do II-ligowego Las Palmas.

Wojciech Kowalczyk spędził w Primera Division trzy sezony, ale wielkiej kariery nie zrobił. Źródło: laesquinitadelfutbol.blogspot.com
Wojciech Kowalczyk spędził w Primera Division trzy sezony, ale wielkiej kariery nie zrobił. Źródło: laesquinitadelfutbol.blogspot.com

Kolejnym piłkarzem ze srebrnej drużyny olimpijskiej, który nie sprawdził się w Primera Division był Kucharski. Ze Sportingiem podpisał 4-letni kontrakt, wystąpił w 12 spotkaniach (w dwóch od pierwszego gwizdka), zdobył jedną bramkę, a po pół roku w Gijon już go nie było.

10. Jerzy Podbrożny (Merida 1997-1998)

Malutki epizod w Primera Division zaliczył również Podbrożny, który awansował z Meridą do najwyższej klasy rozgrywkowej, by rozegrać w niej dwa spotkania i zostać wypożyczony do II-ligowego Toledo.

4
/ 5

11. Mirosław Trzeciak (Osasuna Pampeluna 2000-2001)

Piątym i ostatnim Polakiem w Osasunie Pampeluna był Trzeciak. Polak po dwóch latach awansował z klubem do Primera Division, gdzie nie dostawał już za wielu szans. Ostatecznie przygodę na najwyższym szczeblu zakończył z 10 występami i "zerem" po stronie bramek.

Po latach posuchy dopiero w 2007 roku mieliśmy kolejnego rodaka w Hiszpanii. Zadebiutował przeciwko słynnej FC Barcelonie, by po kwadransie opuścić plac gry, ze względu na czerwoną kartkę za faul na Ericu Abidalu. Łącznie zagrał w 34 meczach, strzelił 4 gole, nie zachwycił i został wypożyczony do Boltonu.

13. Jerzy Dudek (Real Madryt 2007-2011)

Wieczny rezerwowy Ikera Casillasa. Przez cztery sezony w Primera Division pojawił się 2-krotnie, a mimo to koledzy i kibice zgotowali mu wielkie pożegnanie. Do dziś Królewscy poszukują takiego golkipera na swoją ławkę.

Słynny szpaler dla Jurka Dudka. Źródło: realmadrid.com
Słynny szpaler dla Jurka Dudka. Źródło: realmadrid.com
5
/ 5

14. Eugen Polanski (Getafe CF 2008-2009)

Kiedy Polanski ubierał jeszcze młodzieżową koszulkę reprezentacji Niemiec zaliczył sezon w Primera Division. Dla Getafe wystąpił w 26 meczach.

15. Dariusz Dudka (Levante UD 2012-2013)

Przez większość czasu myślał nad odejściem i kolejnym sezonem. Ogółem zaliczył jedynie dwa występy w Primera Division, a za kilka lat w Hiszpanii już nikt o nim pamiętać nie będzie.

Oby Bartłomiej Pawłowski nie podzielił losu Dariusza Dudki w Primera Division
Oby Bartłomiej Pawłowski nie podzielił losu Dariusza Dudki w Primera Division

16. Damien Perquis (Betis Sewilla 2012-?)

Przez andaluzyjskie media bardzo doceniany, lecz ze względu na pięć kontuzji zagrał jedynie w 10 meczach. W nadchodzącym sezonie może być podstawowym ogniwem Los Verdiblancos.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)