Ekspert spodziewa się transferu Lewandowskiego. Jest jedno "ale"

Niemcy uderzają w Lewandowskiego. "Powinien być skromniejszy"

Kibice Bayernu Monachium mają powody do obaw. Robert Lewandowski jest związany z klubem do końca przyszłego sezonu, jednak coraz głośniej mówi się o możliwości transferu. Niemieckie media informują o zainteresowaniu ze strony Barcelony.

Interesy kadrowicza reprezentuje Pini Zahavi, który spotkał się już z przedstawicielami Bayernu. Według informacji WP SportoweFakty, słynny agent piłkarski nie usłyszał konkretnej oferty - więcej TUTAJ.

Niewykluczone, że monachijczycy postawią 33-latka pod ścianą. Artur Wichniarek podzielił się swoimi odczuciami w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Wiemy, co Bayern zaproponuje Lewandowskiemu. Polak nie będzie zadowolony!

- Są duże rozbieżności finansowe między Robertem, a Bayernem. Negocjacje na pewno będą bardzo trudne i można spodziewać się wszystkiego. Nie można wykluczyć, że lider reprezentacji Polski opuści Monachium. Jeśli tak się jednak stanie, to mam przeczucie, że ten scenariusz sprawdzi się dopiero za rok i wtedy "Lewy" odejdzie za darmo jako wolny zawodnik - skomentował były reprezentant Polski.

Bawarczycy mogą mieć poważny problem z zastąpieniem najskuteczniejszego piłkarza. Przyszłość Lewandowskiego jest w rękach działaczy.

- Bayern ma to do siebie, że dla tego klubu pieniądze, które mogą zarobić na zawodniku nie są najważniejsze. Najistotniejszy jest zespół, a piłkarz, któremu za kilka miesięcy wygasa kontrakt jest pełnoprawnym członkiem zespołu. Przykłady można mnożyć. Alaba, Suele, czy Boateng grali lub robią to do końca, choć było jasne, że po sezonie już ich w klubie nie będzie - wspominał Wichniarek.

Czytaj także:
Agent Lewandowskiego po spotkaniu z Bayernem. Jasne stanowisko klubu
"Za wszelką cenę". Nowe informacje nt. przyszłości Zielińskiego