W 2017 roku Oscar podjął zaskakująca decyzję o transferze do chińskiego Shanghai Port. W momencie transferu do Azji brazylijski zawodnik miał 27 lat, więc wydaje się, że był w najlepszym wieku dla piłkarza.
Mimo tego Oscar skusił się na wielkie pieniądze i przeniósł się do Chin. Tam mógł liczyć na wielki kontrakt. Przez osiem lat gry obecny 33-latek zarobił 175 milionów euro (w przeliczeniu na polską walutę to około 745 milinów złotych).
Brazylijczyk nie kończy jednak kariery. Tę będzie kontynuował w macierzystym kraju. Tam rzecz jasna może zapomnieć o tak wielkich zarobkach. Jego nowym pracodawcą zostało Sao Paulo FC, czyli klub, w którym stawiał pierwsze piłkarskie kroki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewporcie: Co to był za gol! "Stadiony świata"
"Dziękuję za miłość, jaką otrzymałem w ostatnich dniach w mediach społecznościowych i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wspólnie osiągnąć wielkie rzeczy" - możemy przeczytać słowa zawodnika na profilu Sao Paulo FC na platformie X.
Dodajmy, że Oscar przez osiem lat występów w Shanghai Porto rozegrał łącznie 248 meczów, w których strzelił 77 goli i zanotował 141 asyst. Chińczycy wykupili go z Chelsea za 60 milionów euro.
"Dzisiaj oficjalnie kończy się rozdział, który głęboko wpłynął na moje życie. Po ośmiu latach noszenia tej koszulki (Shanghai Porto, przyp. red.) trudno opisać złożone emocje, jakie odczuwam, żegnając się - dodał Oscar na swoim profilu.