Robi to nawet w święta. Pudzianowski wrzucił film

Instagram / www.instagram.com/stories/pudzianofficial / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Instagram / www.instagram.com/stories/pudzianofficial / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

Święta dla większości są czasem odpoczynku i nieco większego luzu. Zupełnie inaczej jest w przypadku Mariusza Pudzianowskiego, który nawet w tych dniach nie odpuścił sobie kilku godzin spędzonych na treningu.

W tym artykule dowiesz się o:

Mariusz Pudzianowski przed laty był jednym z czołowych strongmanów. Czterokrotnie został mistrzem świata w tej specjalności. Po zakończeniu rywalizacji w tym formacie 47-latek rozpoczął karierę w MMA.

Pierwszą walkę stoczył w 2009 roku i od tego momentu do klatki wchodził łącznie 26-krotnie. Jego bilans to 17 zwycięstw (w tym 12 przez nokauty) i dziewięć porażek. W dwóch ostatnich starciach musiał uznać wyższość rywali. Choć "Pudzian" miał wejść do oktagonu podczas listopadowej gali XTB KSW 100, uniemożliwiły mu to problemy zdrowotne.

Pudzianowski znany jest z ogromnej determinacji i hartu ducha. W mediach społecznościowych umieszcza nagrania, na których pokazuje swoje treningi i stara się mobilizować do aktywności fizycznej. 47-latek nie odpuścił sobie nawet w trakcie świąt.

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny czas w życiu Pawła Nastuli. "Ciągle czuję jej obecność"

We wtorek "Pudzian" skierował do fanów kilka słów po skończonym treningu bokserskim. Zdradził, że świętowanie rozpocznie po zabiegach regeneracyjnych. "Dzień dobry Wszystkim. Robota zrobiona i można chwilę odsapnąć, ale jeszcze sauna i jakuzzi i dopiero mogę zacząć świętować !! 'SAMO SIĘ NIC NIE ZROBI'!!!" - podsumował w opisie.

W kolejnym dniu 47-latek spędził z kolei kilka godzin na siłowni, gdzie postarał się o zrzucenie świątecznych kalorii. "Na rowerku pojeździło się troszeczkę, orbitreka z godzinkę, trochę na skrzynię powskakiwać, żeby się pozytywnie zmęczyć" - podsumował były strongman.

Pudzianowski podziękował przy okazji wszystkim fanom za nadesłane życzenia świąteczne. Zdradził też, że nie potrafił spędzić całego dnia na odpoczynku. "Ja już tak chyba nie potrafię bezczynnie zalegać, musiałem coś porobić, aby organizm rozruszać" - skwitował w opisie.

Komentarze (0)