UEFA badała sprawę wspomnianego spotkania we Francji i decyzję podjęła we wtorek. O wiele gorzej wypadł na tym Olympique Marsylia. Klub Arkadiusza Milika musi zapłacić łącznie 98 tys. euro grzywny. Powodem jest zachowanie kibiców, którzy m.in. rzucali przedmiotami, odpalali fajerwerki czy blokowali ciągi komunikacyjne.
Ale to nie wszystko, ponieważ Stade Velodrome zostanie częściowo zamknięte na spotkanie półfinałowe Ligi Konferencji Europy przeciwko Feyenoordowi Rotterdam. Konkretnie mowa o 13-tysięcznej trybunie "Virage Nord" znajdującej się za bramką.
Ukarano także PAOK Saloniki, który musi zapłacić 50 tys. euro grzywny za zachowanie swoich kibiców podczas feralnego spotkania ćwierćfinałowego. Co więcej grecki klub nie będzie mógł sprzedawać biletów na mecze europejskich pucharów własnym fanom, jeśli w przeciągu dwóch lat dojdzie do podobnej sytuacji.
UEFA nakazała również ekipie z Salonik, aby ta zapłaciła Olympique Marsylia za wyrządzone szkody. Ma na to trzydzieści dni. Ćwierćfinalistom Ligi Konferencji Europy nie upiekło się więc po pierwszym ich meczu na Stade Velodrome, który został rozegrany 7 kwietnia.
Ostatecznie w dwumeczu zwyciężyła drużyna Arkadiusza Milika i to właśnie ona awansowała do półfinału. Zagra w nim przeciwko wyżej wspomnianemu Feyernoordowi. Pierwsze starcie już za półtora tygodnia (28 kwietnia) w Holandii.
Zobacz też:
Juventus szuka wzmocnień. Szczęsny może mieć poważnego rywala
Co za widok! Polak wśród gwiazd Ligue 1
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na boisku! Mecz został przerwany