Gwiazdor miał poważną stłuczkę. Są zdjęcia

Kibice Barcelony są wściekli. "Największa hańba"

O groźnym incydencie donosi portal "Daily Mail". Przekazano, że auto Bruno Fernandesa, które jest warte aż 90 tys. funtów, w poniedziałkowy poranek zderzyło się z innym samochodem.

Incydent wyglądał bardzo groźnie. Na szczęście wszyscy uczestnicy wyszli z niego bez szwanku.

Auta zostały jednak poważnie rozbite. Uszkodzone zostało zarówno porsche piłkarza Manchesteru United, jak i drugi samochód uczestniczący w tym zdarzeniu. Volkswagen wpadł na prywatną posesję, dewastując ogrodzenie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko

Brytyjska prasa podaje, że ta sytuacja miała miejsce zaledwie kilka kilometrów od bazy treningowej Manchesteru United.

Wszystko wskazuje na to, że Portugalczyk będzie mógł wziąć udział w poniedziałkowym treningu Manchesteru United. Został on zaplanowany na wieczór.

W tym sezonie Fernandes zdobył dziewięć bramek i zanotował 14 asyst. To jego dorobek w 40 spotkaniach. Jakiś czas temu przedłużył kontrakt z Manchesterem United o cztery lata.

Czytaj także:
> Eksperci są zgodni. To może zmienić karierę Roberta Lewandowskiego
> Początek polsko-ukraińskiej współpracy. Tak zacieśniły się nasze więzi