Już podczas okresu przygotowawczego kibice Bayernu Monachium mieli powody do zmartwień. Podopieczni Juliana Nagelsmanna nie wygrali żadnego z czterech meczów towarzyskich, jednak przebudzili się na początku sezonu.
W 2022 roku Bawarczycy obniżyli loty. Drużyna z Allianz Arena zaliczyła kilka potknięć w Bundeslidze, a porażka z Villarrealem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów sprawiła, że przyszłość szkoleniowca stanęła pod dużym znakiem zapytania.
Utalentowany trener został rzucony na głęboką wodę. Jak podał Kerry Hau ze sport1.de, dwóch czołowych zawodników wielokrotnie krytykowało taktykę Nagelsmanna, a także skomplikowane treningi.
Jednym z nich miał być Robert Lewandowski. Niemiecki dziennikarz przekazał, że reprezentant Polski jest niezadowolony z metod opiekuna Bayernu. 33-latek nadal nie przedłużył umowy, która obowiązuje wyłącznie do końca czerwca przyszłego roku i jest łączony z transferem do Barcelony. Nie wiadomo, czy "Lewy" będzie chciał kontynuować współpracę z Nagelsmannem.
- Nagelsmann musiał zmierzyć się z kilkoma problemami. Zawsze trzeba o tym pamiętać przy ocenianiu pracy trenera - podkreślił Oliver Kahn w programie "Doppelpass".
Czytaj także:
To musiało się tak skończyć! Sympatyczna scena na oczach Michniewicza
Messi pobije rekord? Były kolega z drużyny nie ma wątpliwości
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko