Liczne wieści o transferze Lewandowskiego. "Bayern może nie być w stanie przedłużyć umowy z cała trójką"

Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

W Hiszpanii od tygodni powtarzają, że Robert Lewandowski ma latem odejść do FC Barcelony. - Dochodzą do mnie informacje, że Bayern nie jest w stanie przedłużyć umowy jednocześnie z Lewandowskim, Muellerem i Neuerem - mówi nam Radosław Gilewicz.

Hiszpańskie media prześcigają się w wiadomościach dotyczących transferu Roberta Lewandowskiego. Od tygodni pisze o tym kataloński "Sport". Z kolei niemieckie media potwierdzają, że agent Polaka, Pini Zahavi, prowadzi rozmowy z hiszpańskim klubem, a także z Paris Saint-Germain.

Informował o tym Christian Falk z "Bilda". - To może się wydarzyć, że Lewandowski tego lata może opuścić Bayern - mówił w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

- Teraz Bayern byłby szczęśliwy, gdyby szybko udało się dojść do porozumienia, ale nie jestem pewny, czy Zahavi jest tym zainteresowany. On potrafi grać na czas - dodał niemiecki dziennikarz i ekspert.

Co z rekordem?

Transfer z Niemiec już tego lata oznaczałby, że Polak rezygnuje z marzeń o pobiciu rekordu goli Gerda Muellera i w wieku 33 lat postanowi szukać wyzwań w nowej lidze. Do wyrównania wyczynu Niemca brakuje mu 57 trafień.

Do ligi hiszpańskiej "Lewy" jest przymierzany już od ośmiu lat. Po tym jak zdobył cztery bramki w meczu Borussii Dortmund przeciwko Realowi, zwrócił na siebie uwagę prezydenta madryckiego klubu, Florentino Pereza. Tym razem po raz pierwszy tak mocno Polak jest łączony z transferem do największego rywala Realu.

W najbliższych miesiącach będzie rozgrywać się gra między agentem "Lewego" a szefami Bayernu. Strony niebawem mają zacząć rozmowy dotyczące przedłużenia nowego kontraktu. W czerwcu przyszłego roku kończą się kontrakty trzech liderów mistrza Niemiec: Lewandowskiego, a także Thomasa Muellera i Manuela Neuera.

Najnowszymi doniesieniami w tej sprawie dzieli się Radosław Gilewicz, były piłkarz VfB Stuttgart i Karlsruher SC. - Dochodzą do mnie informacje, że Bayern nie jest w stanie przedłużyć umowy z całą trójką. Jeśli to się zgadza, to ktoś z nich będzie musiał wybrać nowy klub - mówi nam były reprezentant Polski i ekspert Viaplay.

Messi i Ronaldo już pokazali

Gilewiczowi trudno jednak odpowiedzieć na pytanie, czy Lewandowski powinien odchodzić z Bundesligi. - Robert mówił, że czuje się dobrze, jakby cały czas miał 27, a nie 33 lata. I to pytanie do niego, czy potrzebuje nowych bodźców czy jednak stabilizacji? W Niemczech już jest legendą, do tego ma niesamowitą pozycję w wielkim klubie. Czego miałoby mu brakować - zastanawia się nasz rozmówca.

Z drugiej strony powołuje się na przypadek Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo. Wydawało się, że skończą kariery w Barcelonie i Realu Madryt. Tymczasem Argentyńczyk przeszedł do PSG, a Portugalczyk po odejściu z Realu grał już w Juventusie, a teraz w Manchesterze United.

Real już poradził sobie po odejściu Ronaldo. Z jego cienia wyszedł Karim Benzema, który teraz ściga się z Lewandowskim o tytuł króla strzelców Ligi Mistrzów. Francuz ma jednego gola mniej od Polaka.

W Barcelonie problemy po odejściu Messiego rozwiązuje trener Xavi Hernandez. Jednak na boisku nadal brakuje wielkiej gwiazdy. Pierwotnie miał być nią Erling Haaland, ale klubu nie stać na Norwega. Dlatego nowym bohaterem katalońskich spekulacji transferowych jest Lewandowski.

Drugiego takiego nie będzie

Odejście z Bayernu oznaczałoby dla Polaka stratę m.in. bardzo dobrego kompana.

Gilewicz: - W Bayernie wszystkie akcje przechodzą praktycznie przez Roberta i Muellera. Straciłby znakomitego partnera. To fantastyczne, jak razem grają i jak dobrze się rozumieją. Oni nawet o czwartej rano graliby tak samo jak w sobotę o 15:30. W Bayernie Robert jest niesamowicie szanowany, za każdym razem jest to podkreślane, ale nie wiem, jakie cele stawia jeszcze przed sobą.

W tym sezonie Polak razem z Bayernem jest nadal w grze o podwójną koronę. W Bundeslidze mają dziewięć punktów przewagi nad drugą Borussią, a w Lidze Mistrzów walczą o awans do półfinału. W pierwszym meczu ćwierćfinału przegrali na wyjeździe z Villarrealem 0:1. Rewanż w Monachium zaplanowany jest na najbliższy wtorek.

Kontrowersje przed meczem Legii z Dynamem. Przeciwko tym braciom protestują kibice obu klubów

Nie może wrócić do Buczy. Zdradził, co robi tam teraz ukraińskie wojsko

Źródło artykułu: