Rosjanie zabili Wiktora Jurczenkę. Miał 58 lat

Facebook / Kijewo-Swiatoszinskij Futbol / Wiktor Jurczenko
Facebook / Kijewo-Swiatoszinskij Futbol / Wiktor Jurczenko

Kolejne tragiczne wieści dotarły z Ukrainy. Każdego dnia ofiarą Rosjan padają kolejne osoby. Tamtejsze media poinformowały o śmierci Wiktora Jurczenki, byłego piłkarza i trenera.

Od ponad miesiąca trwa bestialski i nieuzasadniony atak Rosji na Ukrainę. Każdego dnia giną nie tylko żołnierze, ale także cywile, w tym kobiety i dzieci.

Ministerstwo Obrony Ukrainy ujawniło, że Rosjanie poddają ludność cywilną egzekucjom. Bombardują także takie obiekty jak szpitale, szkoły czy przedszkola.

W sobotę wieczorem przekazano, że wśród ofiar wojny jest Wiktor Jurczenko, były piłkarz, a po zakończeniu kariery trener.

Uważany był za jedną z legend sportu w regionie kijowskim. Występował w zespole Maszynobudwink Borodianka, z którą w 1986 roku sięgnął po Puchar Ukrainy Amatorów. W obu meczach finałowych strzelił bramkę.

Jest jednym z nielicznych obrońców, który strzelił hat-tricka w oficjalnym meczu o mistrzostwo. Po zakończeniu kariery pracował z młodymi piłkarzami w Borodiance i Piskiwce. Jego synowie - Dmytro i Mychajło - również zostali piłkarzami.

Portal football24.ua przekazał, że ciało 58-letniego Wiktora Jurczenki zostało znalezione w Buczy.

Źródło artykułu: