[tag=12042]
Massimiliano Allegri[/tag] udzielił długiego wywiadu magazynowi "GQ Italia", w którym przyznał, że w zeszłym roku miał ofertę z Realu Madryt. "Królewscy" szukali następcy Zinedine'a Zidane'a. Włoch podpisał z nimi wstępny kontrakt, ale wtedy do akcji wkroczyli działacze "Starej Damy".
- Miałem podpisaną umowę z Realem. Odkąd jednak w maju zadzwonił do mnie Juventus, nie było wątpliwości. Rano zadzwoniłem do Florentino Pereza i powiedziałem mu, że rezygnuję, bo wybieram Turyn. Podziękował mi - opowiedział 54-latek, który wcześniej pracował na Allianz Stadium w latach 2014-2019.
- Na poziomie zawodowym Madryt byłby ukoronowaniem mojej kariery, ale w życiu nie zawsze można mieć wszystko. Jestem naprawdę szczęśliwy i dumny, że przez cztery lata prowadziłem Milan, a teraz jestem w swoim szóstym sezonie w Juve. Dwa razy powiedziałem "nie" Realowi. Pierwszy raz, gdy byłem w trakcie przedłużania kontraktu w Turynie. Dałem już wtedy słowo Andrei Agnelliemu - przyznał.
Kariera piłkarska Allegriego liczyła osiemnaście lat, a trenerska trwa od dziewiętnastu. Podczas tych dwóch ścieżek jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by wyjechał on za włoską granicę. W najbliższej przyszłości także się na to nie zanosi.
Zobacz też:
FIFA podtrzymała zawieszenie trzech federacji. Co z Rosją i Białorusią?
Świetne wieści dla kibiców Bayernu. Ważny piłkarz wraca po długiej kontuzji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski bramkarz jak Lewandowski! Zobacz, co zrobił
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)