[tag=3863]
Grzegorz Krychowiak[/tag] zdradził w rozmowie z "Faktem", co słyszał od Rosjan tuż przed wybuchem wojny w Ukrainie. Wojny, którą rozpoczął Władimir Putin wysyłając do Ukrainy swoje wojsko.
"Nikt nie wierzył, że do tego dojdzie. Rozmawiałem o tym z wieloma osobami w klubie (Krychowiak występował w FK Krasnodar - przyp. red.) i każdy twierdził, że Rosja nie zaatakuje Ukrainy" - przyznał polski piłkarz.
Krychowiak błyskawicznie zdecydował, że w obliczu mordowania Ukraińców i bombardowania ukraińskich miast, on nie może nadal występować w lidze rosyjskiej. Dlatego bardzo szybko postanowił zmienić otoczenie. Ostatecznie wylądował w ekipie AEK Ateny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz
"W kolejnych dniach uświadamiałem sobie, jaki w Ukrainie rozgrywa się dramat, że giną tam niewinni ludzie, dzieci. Nie można się od tego odciąć, szczególnie gdy mieszka się w kraju, który jest agresorem" - dodał pomocnik reprezentacji Polski.
Przypomnijmy, że obecnie Krychowiak przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed wtorkowym (29.03.) meczem ze Szwecją, którego stawką jest awans do turnieju finałowego mistrzostw świata, które w tym roku zostaną rozegrane w Katarze.
Czytaj także: Świetne informacje ws. Roberta Lewandowskiego! >>
Czytaj także: UEFA naciskała polską federację. "Propozycja nie do odrzucenia" >>