Abramowicz znalazł sposób, by chronić swój jacht przed sankcjami

Getty Images / Filip Filipovic / Jacht Abramowicza w porcie w Czarnogórze
Getty Images / Filip Filipovic / Jacht Abramowicza w porcie w Czarnogórze

Sankcje w skuteczny sposób dotknęły Romana Abramowicza. W ich wyniku oligarcha już został zdyskwalifikowany jako dyrektor Chelsea. Rosjanin może też stracić majątek, który stara się w desperacki sposób ratować.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak poinformował portal sport.ua, 139-metrowy jacht Romana Abramowicza, warty około 600 milionów dolarów, został przewieziony z hiszpańskiej Barcelony do miejscowości Tivat w Czarnogórze.

W ten sposób jacht rosyjskiego oligarchy nie dotkną sankcje nałożone przez Unię Europejską, ponieważ Czarnogóra nie należy do Unii.

Roman Abramowicz jest jednym z przyjaciół Władimira Putina, prezydenta Rosji, który 24 lutego wydał rozkaz militarnego ataku na niepodległą Ukrainę. Wojna za naszą wschodnią granicą trwa już 18 dni. Giną niewinni cywile, w tym dzieci.

ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta

Unia Europejska oraz Wielka Brytania nałożyła sankcje m.in. na rosyjskich oligarchów i przyjaciół Putina, do których zalicza się Abramowicz. Sankcje najbardziej dotknęły Abramowicza w aspekcie piłkarskiego klubu Chelsea FC, którego był właścicielem od wielu lat.

W sobotę zarząd Premier League zdecydował o pozbawieniu Abramowicza funkcji dyrektora w Chelsea. Z kolei sama sprzedaż klubu ma postępować pod nadzorem brytyjskiego rządu. 
 
Czytaj także:
Nowe informacje ws. Chelsea. Jest możliwość kupna klubu
Kolejne zamieszanie w Chelsea. Pracownikom zablokowano karty