Przed tym spotkaniem w Łódzkim Klubie Sportowym doszło do małego trzęsienia ziemi. Po dwóch wiosennych remisach - z GKS-em Jastrzębie (1:1) oraz Koroną Kielce (0:0) kontrakt z trenerem Kibu Vicuną został rozwiązany za porozumieniem stron. Pierwszym szkoleniowcem klubu z al. Unii został dotychczasowy asystent Hiszpana - Marcin Pogorzała (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).
- Z wieloma rzeczami z trenerem Vicuną się zgadzaliśmy. To był zgrany sztab, ale zawsze jest tak, że na koniec to pierwszy trener decyduje. Tak jest też teraz - to ja będę brał pełną odpowiedzialność będę brał za decyzje. Zbudowano przez ostatni okres naprawdę dużo. Teraz moim zdaniem będzie trzeba znaleźć 2-3 elementy, które zrobią dużą różnicę i przełożą się na to, że działania i założenia, które trenowaliśmy, przełożą się na wyniki. Raczej nie przewiduję rewolucji - zapowiadał nowy szkoleniowiec biało-czerwono-białych na konferencji prasowej.
I tak też było. Trudno jednak nazwać tego, co działo się od pierwszych minut "szalonym naporem" z jednej lub drugiej strony. W pierwszym kwadransie niepołomiczanie zagrozili bramce Marka Kozioła lekkim strzałem Tomalskiego z 25 metrów i niecelną główką Cikosa. ŁKS odpowiedział groźną, ale niezamkniętą wrzutką Marciniaka z lewej strony i uderzeniem nad poprzeczką Corrala z rzutu wolnego.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zrezygnował z olbrzymich pieniędzy. "Od razu rozpętała się burza"
Z kolei w 24. minucie Pirulo urwał się obrońcom i wyszedł sam na sam z Gabrielem Kobylakiem, ale gdy Hiszpan skierował piłkę do pustej bramki, sędzia asystent uniósł chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną. Do końca pierwszej połowy łodzianie mieli przewagę w posiadaniu piłki i przebywali na połowie rywala, lecz niewiele z tego wynikało, nawet w statystyce strzałów, gdzie po 45 minutach było 5:3 dla gospodarzy.
Po zmianie stron przewaga optyczno-statystyczna ŁKS-u zamieniła się w konkrety. W 53. minucie ładny piwot z piłką wykonał Michał Trąbka i uruchomił podaniem Samu Corrala. Ten był pod zbyt ostrym kątem, by skierować piłkę do bramki, ale zdołał ją wyłożyć ubezpieczającemu akcję Nacho Monsalve, który kopnięciem z dwóch metrów dał prowadzenie Rycerzom Wiosny.
Po kolejnych siedmiu minutach było już 2:0 dla miejscowych. Znów zakotłowało się nie tyle w polu karnym, co polu bramkowym Puszczy. Wrutkę Pirulo zamknąć próbował Bartosz Szeliga, ale został zatrzymany, ale wpadł przy tym w bramkarza niepołomiczan. Piłka trafiła do Nacho, a Hiszpan skierował ją do siatki, ponownie z bliska. Późniejsza analiza VAR wykazała, że gol został zdobyty prawidłowo.
Te bramki ani nie pobudziły ŁKS-u do walki o kolejne trafienia, ani też nie sprawiły, że atakować zaczęła Puszcza, która - poza pierwszym kwadransem - sprawiała wrażenie, jakby przyjechała do Łodzi po bezbramkowy remis.
W następnej, 23. serii gier ełkaesiacy podejmą Stomil Olsztyn (12 marca, godz. 18:00), zaś Puszcza zmierzy się u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała (13 marca, godz. 15:00).
ŁKS Łódź - Puszcza Niepołomice 2:0 (0:0)
1:0 - Nacho Monsalve 54'
2:0 - Nacho Monsalve 61'
Składy:
ŁKS: Marek Kozioł - Mateusz Bąkowicz, Maciej Dąbrowski, Nacho Monsalve, Adam Marciniak (46' Bartosz Szeliga) - Jan Kuźma - Pirulo (68' Javi Moreno), Michał Trąbka (73' Antonio Dominguez), Ricardinho, Maciej Wolski (84' Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti) - Samu Corral (68' Maciej Radaszkiewicz).
Puszcza: Gabriel Kobylak - Łukasz Sołowiej, Erik Cikos (88' Grzegorz Aftyka), Kamil Kościelny, Piotr Mroziński (70' Kacper Cichoń) - Hubert Tomalski (63' Rafał Boguski), Jakub Serafin, Wojciech Hajda, Emile Thiakane (63' Łukasz Wroński) - Szymon Kobusiński (63' Rok Kidrić).
Sędziował: Piotr Urban (Siedlce).
Żółte kartki: Pirulo, Dąbrowski, Corral, Ricardinho, Wolski (ŁKS) - Kobylak (Puszcza)
Widzów: 2866
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Miedź Legnica | 34 | 23 | 8 | 3 | 56:22 | 77 |
2 | Widzew Łódź | 34 | 18 | 8 | 8 | 53:38 | 62 |
3 | Arka Gdynia | 34 | 19 | 4 | 11 | 62:39 | 61 |
4 | Korona Kielce | 34 | 15 | 11 | 8 | 46:37 | 56 |
5 | Odra Opole | 34 | 14 | 9 | 11 | 51:46 | 51 |
6 | Chrobry Głogów | 34 | 13 | 11 | 10 | 43:34 | 50 |
7 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 12 | 11 | 11 | 39:36 | 47 |
8 | GKS Katowice | 34 | 11 | 13 | 10 | 44:47 | 46 |
9 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 34 | 11 | 12 | 11 | 48:41 | 45 |
10 | ŁKS Łódź | 34 | 12 | 9 | 13 | 33:37 | 45 |
11 | Resovia | 34 | 11 | 11 | 12 | 42:39 | 44 |
12 | GKS Tychy | 34 | 11 | 11 | 12 | 37:41 | 44 |
13 | Skra Częstochowa | 34 | 8 | 14 | 12 | 28:41 | 38 |
14 | Puszcza Niepołomice | 34 | 10 | 7 | 17 | 41:50 | 37 |
15 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 8 | 12 | 14 | 41:48 | 36 |
16 | Stomil Olsztyn | 34 | 10 | 5 | 19 | 32:52 | 35 |
17 | Górnik Polkowice | 34 | 5 | 14 | 15 | 32:54 | 29 |
18 | GKS Jastrzębie | 34 | 5 | 10 | 19 | 32:58 | 25 |
Czytaj też: Poszli za ciosem. Miedź Legnica robi swoje