Dwie wielkie marki, dwie ekipy, które miały prezentować się znacznie lepiej, ale coś poszło nie tak. Dwumecz Atletico Madryt z Manchesterem United to starcie, które może okazać się absolutnym hitem. W tle jest jeszcze fakt, że Cristiano Ronaldo uwielbia mierzyć się z "Los Colchoneros".
Mimo stylu "Czerwonych Diabłów", który pozostawia wiele do życzenia, to właśnie oni prezentują się w 2022 roku lepiej. Mistrzowie Hiszpanii są mocno niestabilni i tę zależność zauważył sam Diego Simeone.
- Mierzymy się z jedną z najlepszych drużyn na przestrzeni 14 spotkań, jeśli się nie mylę. Przegrali zaledwie raz w tym czasie [jeśli liczyć Puchar FA, to były to dwie porażki - przyp. red.]. Ten zespół ewoluuje i jest już 4. w lidze - ocenił trener "Atleti" podczas przedmeczowej konferencji.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
- Z Ralfem Rangnickiem drużyna zyskała solidność, lepiej współpracuje i jest bardziej zaangażowana. Są intensywnie i odważnie grającą ekipą, która ma świetnych piłkarzy. Bardzo ciężko znaleźć u nich słaby punkt - kontynuował.
- To będzie bardzo ciężkie starcie, jak każde w Lidze Mistrzów, ale nie możemy się doczekać grania przed naszymi kibicami - zakończył Simeone.
Spotkanie Manchesteru United z Atletico Madryt rozpocznie się w środę o 21:00, a transmisja będzie dostępna na TVP1 oraz Polsat Sport Premium 1.
Czytaj także:
Rosyjska odpowiedź nie pozostawia złudzeń Polakom
Michał Listkiewicz: Nie mam wątpliwości, co powinna zrobić FIFA z meczem Rosja - Polska!