Na każdym kroku Arkadiusz Milik udowadnia, że zasługuje na miejsce w wyjściowym składzie. W niedzielnym spotkaniu polski napastnik pojawił się na murawie dopiero w 76. minucie przy wyniku 1:1 i zastąpił Cedrica Bakambu.
Kadrowicz szybko zaznaczył swoją obecność na placu gry. Sześć minut po wejściu na boisko Sead Kolasinac dośrodkował do Milika, a ten fantastycznie uderzył przewrotką i w ten sposób zaskoczył bramkarza FC Metz. Napastnik przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Olympique Marsylia.
W ostatnim czasie 27-latek prezentuje równą formę, ale Jorge Sampaoli stawia na innych zawodników i znowu posadził go na ławce. Po końcowym gwizdku snajper odniósł się do decyzji trenera.
- Są rzeczy, których nie rozumiem, ale po prostu wykonuję swoją pracę - udzielił wymownego komentarza przed kamerami "Amazon Prime Video".
Milik zapisał się w historii w Ligue 1. To był 200. gol marsylczyków w starciach z FC Metz. Olympique jest pierwszą drużyną, która zdobyła tak dużą liczbę bramek przeciwko jednemu rywalowi w lidze francuskiej.
@arekmilik9 - “Il y a des choses que je ne comprends pas mais je fais mon boulot.” Le buteur polonais est entré en jeu pour délivrer l’@OM_Officiel et battre le @FCMetz 2-1. #PrimeVideoLigue1 #Ligue1UberEats #FCMOM pic.twitter.com/HaFbUGSiwP
— Prime Video Sport France (@PVSportFR) February 13, 2022
Czytaj także:
Pocisk ominął Wojciecha Szczęsnego. Juventus ratował wynik
Cudowna bramka w hicie Serie A! Bezradny Wojciech Szczęsny [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)