Aubameyang zrzucił winę na trenera. "Problem był tylko z nim"

PAP/EPA / Enric Fontcuberta / Na zdjęciu: Pierre-Emerick Aubameyang
PAP/EPA / Enric Fontcuberta / Na zdjęciu: Pierre-Emerick Aubameyang

Pierre-Emerick Aubameyang był skonfliktowany z Mikelem Artetą i musiał odejść z Arsenalu. - To już przeszłość - zaznaczył nowy piłkarz Barcelony.

Kłopoty Gabończyka zaczęły się w połowie grudnia ubiegłego roku. Pierre-Emerick Aubameyang zbyt późno wrócił do Londynu z zagranicznej podróży i na dodatek naruszył przepisy sanitarne.

Po tym incydencie Mikel Arteta odebrał 32-latkowi opaskę kapitana i odsunął go od składu. Aubameyang nie miał już czego szukać w Arsenalu. W ostatnim dniu jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. "Kanonierzy" zaoszczędzili 30 milionów euro na pensji piłkarza.

Snajper zaliczył miękkie lądowanie i związał się z Barceloną. Zawodnik odniósł się do swojego konfliktu z Artetą podczas konferencji prasowej.

- Uważam, że problem był tylko z nim. To on podjął decyzję. Nie mogę za dużo powiedzieć, nie był zadowolony i tyle. Ja byłem spokojny. Nie chciałem zrobić niczego złego, ale to już przeszłość - skomentował nowy gracz "Dumy Katalonii".

Aubameyang opowiedział o kulisach transferu. - To był szalony dzień. Podpisaliśmy dwie minuty przed końcem okienka. Byłem z ojcem w jego domu i czekałem aż wszystko skończy się dobrze. Zadzwonili do mnie, żebym przeszedł testy medyczne, więc byłem bardzo szczęśliwy. Zawsze marzyłem o grze w LaLidze - przekonywał.

Czytaj także:
Kolejny były piłkarz w sztabie Evertonu. To kolega Lamparda z Chelsea
Gwiazda Romy odejdzie z klubu? Dobre informacje dla Zalewskiego

ZOBACZ WIDEO: Awantura na konferencji Michniewicza. "Pana wypowiedź nadaje się do prokuratury"

Komentarze (2)
avatar
oldboy69
3.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jedno jest pewne, w Barcelonie nie dostanie nawet 10 mln za sezon, a w Arsenalu się nie przykładał. 
avatar
Legionowiak 3.0
3.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Na miejscu Artety zrobiłbym to samo! Dobrze, że Auba odszedł i nie będzie więcej szkodził Arsenalowi!