Wychowanek Pogoni Lębork trafił do Akademii Lechii Gdańsk w 2015 roku. Już dwa lata później zadebiutował w PKO Ekstraklasie, w meczu z Sandecją Nowy Sącz. Początkowo był napastnikiem, został jednak przestawiony na prawą obronę. W tym sezonie rozegrał 18 spotkań w Lechii i strzelił 2 gole, zaliczając do tego jedną asystę.
Pod koniec rundy jesiennej Mateusz Żukowski, który popełniał błędy w defensywie stracił miejsce w wyjściowej jedenastce Lechii. Później pojawiły się problemy w rozmowach w sprawie nowego kontraktu i ostatecznie młodzieżowy reprezentant Polski nie znalazł się nawet w składzie na zgrupowanie do Turcji.
- Cieszę się, że mogę dołączyć do Rangers i zrobić kolejny krok w mojej karierze. Byłem pod wielkim wrażeniem wszystkiego, co zobaczyłem i usłyszałem o Rangersach, a dołączenie do tak wielkiego klubu jest dla mnie fantastyczne. Nie mogę doczekać się spotkania z kolegami z drużyny i debiutu przy kibicach tak szybko, jak to tylko będzie możliwe - powiedział Żukowski na łamach oficjalnej strony klubu z Glasgow.
Żukowski ma zastąpić w Rangers FC Nathana Pattersona, który w ostatnim okienku transferowym odszedł za 14 milionów Euro do Evertonu. - Jestem bardzo zadowolony z tego, że mogliśmy pozyskać Mateusza. Wiedzieliśmy, że gdy Nathan odszedł od nas na początku miesiąca, będziemy potrzebować zawodnika na prawą obronę i to wspaniałe, że udało nam się znaleźć zawodnika o takiej jakości, jak Mateusz. Będzie mógł się wiele nauczyć od naszego kapitana i mam nadzieję, że dalej się będzie rozwijał, już jako zawodnik Rangers - ocenił Giovanni van Bronckhorst, menedżer Rangers.
- To część naszej strategii transferowej na to okienko. Chcieliśmy zrekrutować młodego prawego obrońcę, w którym widzimy duzy potencjał rozwoju, a Mateusz idealnie pasuje do tego profilu, którego szukaliśmy na rynku. Jest zdeterminowany i podekscytowany przyjazdem tutaj. Nasza sieć skautingowa w Europie uważnie go śledziła i cieszymy się, że został graczem Rangersów - podsumował dyrektor sportowy Ross Wilson.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Krychowiak załatwił brata w parterze. Musiał odklepać!