Mocna odpowiedź. Piłkarz zarzucił szantaż Barcelonie

PAP/EPA / Na zdjęciu: Ousmane Dembele
PAP/EPA / Na zdjęciu: Ousmane Dembele

Xavi postawił już "krzyżyk" na Ousmane Dembele i odstawił go od składu. "Nie jestem człowiekiem, który oszukuje" - napisał reprezentant Francji w swoim oświadczeniu.

W tym artykule dowiesz się o:

Od wielu tygodni działacze Barcelony negocjują z 24-latkiem. Kontrakt Ousmane Dembele obowiązuje wyłącznie do końca czerwca, ale wygląda na to, że piłkarz chce zmienić otoczenie. Xavi nie uwzględnił go w kadrze na środowy mecz z Athletikiem Bilbao.

Głos w tej sprawie zabrał dyrektor sportowy "Dumy Katalonii". Mateu Alemany publicznie powiedział, że Francuz powinien zmienić pracodawcę już w zimowym okienku transferowym - więcej TUTAJ.

W czwartek Dembele przerwał milczenie. Zawodnik wydał mocne oświadczenie w swoich mediach społecznościowych.

"Od czterech lat gromadzą się plotki na mój temat. Ludzie mówiąc w moim imieniu, haniebnie kłamali, tylko po to, żeby mnie skrzywdzić. Od czterech lat jestem na granicy nieodpowiadania i nieusprawiedliwiania się. Czy to błąd? Na pewno. Dzisiaj to koniec" - napisał.

Gracz podkreślił, że ma ważną umowę i nadal jest do dyspozycji trenera. "Zabraniam komukolwiek sprawiania wrażenia, że nie jestem zaangażowany w projekt sportowy. Zabraniam przypisywania mi intencji, których nigdy nie miałem. Zawsze dawałem z siebie wszystko dla kolegów z drużyny i to się nie zmieniło. Nie jestem człowiekiem, który oszukuje, a tym bardziej człowiekiem, który ma zwyczaj ulegania szantażowi" - dodał.

Dembele mimo wszystko chce się skupić na futbolu. "Jak wiecie, prowadzone są negocjacje. Zajmuje się tym mój agent, ponieważ to jest jego podwórko" - podsumował.

Czytaj także:
Zastanawiające zachowane fanów Bayernu! Lewandowski znów bez nagrody
Sensacyjny zwrot akcji w sprawie selekcjonera. Adam Nawałka już nie jest faworytem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki

Źródło artykułu: