Od początku roku FC Barcelona już trzykrotnie mierzyła się z Atletico Madryt. W półfinale Pucharu Króla po remisie 4:4 "Duma Katalonii" wygrała na wyjeździe 1:0, z kolei w La Lidze pokonała groźnego rywala 4:2, choć do 70. minuty przegrywała... 0:2.
W tych meczach dwie bramki zdobył Robert Lewandowski, który - jak się okazuje - jest doceniany także w stolicy Hiszpanii. Świadczą o tym słowa jednego z dyrektorów Atletico Oscara Mayo w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wybił piłkę na "uwolnienie". W taki sposób... zdobył gola!
W wywiadzie Hiszpan porównywał hiszpańską ligę do Premier League, która przez wiele lat była uznawana za najlepszą na świecie. Mayo zauważył, że to kluby La Liga ostatnio osiągały większe sukcesy w europejskich pucharach i to ich piłkarze przeważnie zdobywali Złote Piłki.
- Popatrzmy też na pięciu najlepszych obecnie zawodników na świecie. Kogo by się wymieniło? Powiedziałoby się, że w tym gronie jest Kylian Mbappe, Julian Alvarez czy Lamine Yamal. Trudno wymienić piłkarza z Premier League - podkreślił.
Wtedy też dziennikarz TVP Sport Jan Pęczak dopytał o Lewandowskiego. Reakcja? Wymowna. - Uwielbiam go - odpowiedział ze śmiechem dyrektor Atletico.