W tym artykule dowiesz się o:
Górnik nie był faworytem niedzielnego starcia z Zagłębiem, ale w ostatnim czasie znajdował się w dobrej formie i liczył, że uda mu się wywalczyć cenny w kontekście walki o utrzymanie komplet punktów.
Jednakże sam początek rywalizacji należał do Miedziowych, którzy przez pierwszy kwadrans mieli przewagę optyczną.
Przyjezdni wyszli na prowadzenie w 13. minucie. Wówczas przepięknie z rzutu wolnego z około 25 metrów przymierzył Jakub Żubrowski. Piłka po drodze jeszcze odbiła się od słupka i wpadła do bramki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak Lewandowski to trafił?! Kapitalny strzał!
Później lubinianie cofnęli się, zaś do głosu doszli podopieczni Kamila Kieresia, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i co chwila gościli pod polem karnym rywala.
Aktywni byli Serhij Krykun oraz Bartosz Śpiączka, ale nie potrafili oni pokonać Dominika Hładuna i przed przerwą wynik na tablicy świetlnej już nie zmienił się.
Po zmianie stron Górnicy, którzy nie mieli nic do stracenia, musieli bardziej zaryzykować i dlatego też na boisku pojawił się drugi napastnik - Przemysław Banaszak (zmienił Michała Golińskiego).
Za dwóch walczył Śpiączka, a dobrze spisywali się także Damian Gąska i Serhij Krykun. Jednakże udanie po ich zagraniach interweniował Dominik Hładun.
W 71. minucie goście mogli zaskoczyć gospodarzy, gdyż celnie główkował Karol Podliński, ale VAR wykazał, że wcześniej na pozycji spalonej był Mateusz Bartolewski i sędzia tego gola nie uznał.
Na murawie działo się sporo, a Górnik Łęczna dopiął swego w 83. minucie. Wtedy to pewnie rzut karny podyktowany za zagranie piłki ręką we własnej "16" przez Kacpra Lepczyńskiego wykorzystał Przemysław Banaszak.
Łęcznianie złapali wiatr w żagle i jeszcze w regulaminowym czasie zadali drugi cios rywalowi. Precyzyjnie z rzutu rożnego dośrodkował Damian Gąska, natomiast piłkę głową do siatki wpakował Bartosz Śpiączka i jak się później okazało zapewnił cenną wygraną swojemu zespołowi.
PKO Ekstraklasa, 19. kolejka:
Górnik Łęczna - KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (0:1) 0:1 - Jakub Żubrowski 13' 1:1 - Przemysław Banaszak 83' (k.) 2:1 - Bartosz Śpiączka 90'
Składy:
Górnik Łęczna: Maciej Gostomski - Michał Goliński (46' Przemysław Banaszak), Leandro, Bartosz Rymaniak, Kryspin Szcześniak, Serhij Krykun (69' Kamil Pajnowski) - Janusz Gol, Alex Serrano (61' Szymon Drewniak), Damian Gąska (90+5' Bartłomiej Kalinkowski) - Jason Lokilo, Bartosz Śpiączka.
KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Kacper Chodyna, Kacper Lepczyński, Aleksandar Pantić, Kamil Kruk, Mateusz Bartolewski - Patryk Szysz (69' Łukasz Łakomy), Jakub Żubrowski, Sasa Zivec (77' Jakub Wójcicki), Łukasz Poręba - Tomas Zajic (64' Karol Podliński).
Żółte kartki: Janusz Gol, Leandro (Górnik Łęczna) oraz Aleksandar Pantić, Bartosz Rymaniak, Sasa Zivec, Kamil Kruk (KGHM Zagłębie Lubin).
Sędziował: Sebastian Krasny.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 34 | 22 | 8 | 4 | 67:24 | 74 | |
2 | 34 | 20 | 9 | 5 | 60:30 | 69 | |
3 | 34 | 18 | 11 | 5 | 63:31 | 65 | |
4 | 34 | 16 | 9 | 9 | 52:39 | 57 | |
5 | 34 | 15 | 9 | 10 | 45:37 | 54 | |
6 | 34 | 15 | 3 | 16 | 48:51 | 48 | |
7 | 34 | 11 | 15 | 8 | 42:40 | 48 | |
8 | 34 | 13 | 8 | 13 | 55:55 | 47 | |
9 | 34 | 12 | 10 | 12 | 40:42 | 46 | |
10 | 34 | 13 | 4 | 17 | 46:48 | 43 | |
11 | 34 | 11 | 9 | 14 | 35:38 | 42 | |
12 | 34 | 9 | 13 | 12 | 39:50 | 40 | |
13 | 34 | 11 | 5 | 18 | 43:59 | 38 | |
14 | 34 | 9 | 10 | 15 | 39:52 | 37 | |
15 | 34 | 7 | 14 | 13 | 42:52 | 35 | |
16 | 34 | 7 | 11 | 16 | 36:56 | 32 | |
17 | 34 | 7 | 10 | 17 | 37:54 | 31 | |
18 | 34 | 6 | 10 | 18 | 29:60 | 28 |
Czytaj też: -> Ireneusz Mamrot dosadnie skomentował blamaż. "Przepraszam to za mało" -> 95 minut bezradności Pogoni Szczecin. "Nie możemy być zadowoleni"