Do zdarzenia doszło w porze kolacji. Jak relacjonuje serwis lanazione.it, do willi należącej do Antonio Di Natale włamało się sześciu przestępców, którzy byli "zdeterminowani, by zabrać wszystko, co tylko mogli". Bandyci byli uzbrojeni w noże i pistolety.
Były piłkarz wraz z rodziną byli wówczas w domu. Grozili Di Natale bronią na oczach rodziny. Przystawiali mu pistolet do głowy. Na szczęście nikt nie został ranny, a z pierwszych informacji wynika, że przestępcy uciekli z zegarkiem wartym około 30 tysięcy euro.
Do napadu doszło na oczach żony, dzieci i teścia byłego reprezentanta Włoch. Sprawę wyjaśnia policja, która rozpoczęła poszukiwania co najmniej sześciu podejrzanych o dokonanie napaści. Sprawdzane są także inne próby kradzieży, do jakich doszło w okolicy.
Włoskie media przypominają, że to nie pierwszy raz, kiedy złodzieje napadli na dom Di Natale. Po raz pierwszy zdarzyło się to w 2012 roku, kiedy ukradziono cenną biżuterię i klejnoty.
Di Natale to były reprezentant Włoch, który w kadrze rozegrał 42 mecze i strzelił 11 goli. W 2016 roku zakończył sportową karierę. Był zawodnikiem m.in. Empoli czy Udinese.
Czytaj także:
Prezydent UEFA: To była dla nas porażka
Ostatni taniec Lewandowskiego. Walka o niemożliwe
ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!