"Vuković wszedł z drzwiami". Eksperci pod wrażeniem przemiany Legii Warszawa

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Piłkarze Legii Warszawa
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Piłkarze Legii Warszawa

W niezwykle efektowny sposób Aleksandar Vuković rozpoczął swoją kolejną przygodę z Legią Warszawa. Jego podopieczni zdeklasowali KGHM Zagłębie Lubin 4:0. "Wszedł z drzwiami" - komentowali internauci.

Ostatnie dni dla Legii Warszawa były niezwykle nerwowe. Porażka z Wisłą Płock (0:1) sprawiła, że mistrzowie Polski spadli na samo dno ligowej tabeli. Wracających z Płocka piłkarzy zaatakowali ponadto pseudokibice - ucierpieć mieli Luquinhas i Mahir Emreli.

Oprócz tego doszło do zmiany na stanowisku trenera. W miejsce Marka Gołębiewskiego, który podał się do dymisji, stery objął Aleksandar Vuković.

W środę Legia mierzyła się w zaległym meczu z KGHM Zagłębiem Lubin. Trybuny świeciły pustkami, długo też na "Żylecie" było cicho, nie licząc wulgarnych okrzyków. Kolejne bramki strzelane przez "Wojskowych" sprawiły, że fani się ożywili. Jednocześnie pojawiły się obawy.

ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!

"Nie umiem uciec od myśli, że bydlaki, które pobiły piłkarzy, utwierdzą się w przekonaniu, że to działa" - przyznał otwarcie Rafał Stec.

"Najbardziej przerażające może być to, że bandyci z autokaru pomyślą, że Legia prowadzi dzięki nim" - pisał Michał Kołodziejczyk. "Legia gra w wysokim pressingu, jakby przeszła pełny okres przygotowawczy w te dwa dni" - dodał w kolejnym wpisie.

"Jestem pod wrażeniem tak szerokiego repertuaru przyśpiewek kibiców Legii pod adresem pana Mioduskiego. Serio" - skomentował postawę fanów Krystian Natoński.

"Ostatnia drużyna w tabeli sensacyjnie prowadzi z Zagłębiem. Dzieje się w Warszawie" - komentował z przekąsem Przemysław Ciućka.

Legia Warszawa miała też nieco szczęścia. W jednej z akcji piłkarze gości aż trzykrotnie trafili w słupek. "Nikt mi nie wmówi, że Vuko nie rzucił zaklęcia, a pod dresem nie ma czarodziejskiej różdżki" - pisał Mateusz Ligęza.

"4-0, ale swoją drogą farcik wrócił do Legii. Trzy słupki w jednej akcji" - dodawał Michał Pol.

"Pierwszy, ale jakże ważny krok. Brawo trener Vuko!" - krótko podsumował Wojciech Kowalewski.

Tylko jednego słowa potrzebowali prowadzący oficjalny profil Legii, aby skomentować środowy mecz. "Zwycięstwo".

Czytaj także:
Tak Legia napoczęła Zagłębie. Co za dogranie Slisza! [WIDEO]
Dariusz Żuraw wbił szpilkę Legii. "Nikt nas nie bił"

Źródło artykułu: