Okazałe zwycięstwo Eintrachtu. Przełamanie beniaminka

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: piłkarze Eintrachtu Frankfurt
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: piłkarze Eintrachtu Frankfurt
zdjęcie autora artykułu

Eintracht zmazał plamę po porażce z Hoffenheim. W niedzielę frankfurtczycy rozbili u siebie Bayer 04 Leverkusen (5:2). Tego samego dnia Greuther Fuerth pokonał 1:0 Union Berlin - to pierwsze zwycięstwo beniaminka po awansie do elity.

Bayer był uznawany za faworyta i zdecydowanie lepiej wszedł w mecz. Worek z bramkami rozwiązał się już w 5. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Patrik Schick. Później czeski snajper trafił do siatki rzutu wolnego.

Gospodarze wzięli się za odrabianie strat i doprowadzili do remisu jeszcze przed przerwą. Bramkarz "Aptekarzy" skapitulował po uderzeniach Tuty oraz Jespera Lindstroma.

Druga połowa należała już do Eintrachtu. Podopieczni Olivera Glasnera ruszyli do ofensywy i strzelili jeszcze trzy gole. Do zwycięstwa frankfurtczyków przyczynili się Evan N'Dicka, Kirstijan Jakić, a także Djibril Sow. Ten ostatni precyzyjnie przymierzył z dystansu, trafienie Szwajcara było ozdobą spotkania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w domu Messiego. Synowie idą w ślady gwiazdy

Eintracht wygrał 5:2 i jest coraz bliżej czołówki tabeli. Zespół Glasnera jest obecnie dziewiątą siłą Bundesligi, natomiast Bayer utrzymuje się na najniższym stopniu podium.

Beniaminek sprawił dużą niespodziankę w 15. kolejce. Havard Nielsen zapewnił zwycięstwo Greuther Fuerth w starciu z Unionem Berlin. Klub z Sportpark Ronhof wciąż zamyka ligową stawkę. Tymoteusz Puchacz i Paweł Wszołek nie zostali uwzględnieni w kadrze Unionu.

Eintracht Frankfurt - Bayer 04 Leverkusen 5:2 (2:2) 0:1 - Patrik Schick 5' 0:2 - Patrik Schick (k.) 22' 1:2 - Tuta 23' 2:2 - Jesper Lindstrom 30' 3:2 - Evan N'Dicka 50' 4:2 - Kirstijan Jakić 66' 5:2 - Djibril Sow 76'

SpVgg Greuther Fuerth - 1.FC Union Berlin 1:0 (0:0) 1:0 - Havard Nielsen 56'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
34
24
5
5
97:37
77
2
34
22
3
9
85:52
69
3
34
19
7
8
80:47
64
4
34
17
7
10
72:37
58
5
34
16
9
9
50:44
57
6
34
15
10
9
58:45
55
7
34
14
10
10
52:49
52
8
34
13
7
14
50:45
46
9
34
13
7
14
58:60
46
10
34
12
9
13
54:61
45
11
34
10
12
12
44:49
42
12
34
12
6
16
43:54
42
13
34
12
6
16
38:52
42
14
34
10
8
16
39:56
38
15
34
7
12
15
41:59
33
16
34
9
6
19
37:71
33
17
34
5
13
16
27:53
28
18
34
3
9
22
28:82
18

Czytaj także: Milik na ławce, Marsylia wygrywa po pięknym golu Kolejny dramat Barcelony

Źródło artykułu: