Już w 22. minucie meczu trener SSC Napoli zdjął z boiska Piotra Zielińskiego. Problemy u polskiego pomocnika pojawiły się nagle i nie miały związku z żadnym faulem. Reprezentant Polski zaczął w pewnym momencie pokazywać lekarzom, że ma trudności ze złapaniem tchu.
27-latek z grymasem bólu wskazywał na swoją krtań. Przy linii bocznej boiska był opatrywany przez lekarzy, którzy zasugerowali trenerowi przeprowadzenie zmiany. Polak boisko opuścił o własnych siłach.
Jak poinformował włoski dziennikarz Gianluca di Marzio, Zieliński został odwieziony do szpitala. - Bolało go gardło i miał kaszel, dlatego nie mógł oddychać. Obecnie prowadzone są dalsze badania - przekazał z kolei Alessio De Giuseppe z telewizji DAZN, która we Włoszech ma prawa do pokazywania Serie A (cytat za: Napoli Report).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w domu Messiego. Synowie idą w ślady gwiazdy
"Niepokojące obrazki w Neapolu. Piotr Zieliński nagle opuścił boisko. Wyglądało jakby miał problemy ze złapaniem oddechu. Nic nie wiemy na ten moment. Oby wszystko z Piotrkiem było w porządku" - tak całą sytuację na Twitterze opisał komentator Eleven Sports, Piotr Dumanowski.
W mediach społecznościowych Napoli poinformowało jedynie o zmianie Zielińskiego. Na razie nie ma oficjalnego komunikatu dot. stanu zdrowia Polaka.
Hope Piotr Zieliński is ok #NapoliEmpoli pic.twitter.com/fEFtvxsZwE
— Football24/7 (@foet247europa) December 12, 2021
Czytaj też:
-> Poważna wpadka Skorupskiego. Polak był załamany [WIDEO]
-> West Ham United zawiódł, ale Łukasz Fabiański nie